"Dewajtis" odcinek 6 - niedziela, 22.10.2023, o godz. 20.20 w TVP1
W 6 odcinku „Dewajtis” nie będzie odwrotu. Marek trafi przed sąd, bo Olga i Witold zrobią z siebie ofiary i postanowią udowodnić przed całą społecznością, że Marek to lekkoduch, oszust i jedyne co umie robić, to trwonić pieniądze zmarłego ojca Pawła (Stefan Pawłowski).
- Jak pan wytłumaczy swoje karygodne zachowanie wobec rodziny? Co pan ma na swoją obronę? - zapyta sędzia w 6 odcinku serialu „Dewajtis” i od razu stanie po stronie Olgi i Witolda. Hanka (Anna Bielawska) nie zgodzi się bowiem na krzywoprzysięstwo, więc brat z matką zamkną ją w pokoju w dworze w Skomotach, żeby nie przeszkadzała w sprawie. Nie przewidzą, że przyjedzie tam Clark (Jakub Gąsowski), który ją uwolni i na koniach popędzą bronić Marka.
- Na razie jeszcze nie usłyszałem oskarżenia - powie młody Czertwan, a kiedy zostanie pomówiony względem trwonienia majątku, Irena stanie za oknem i usłyszy wszystkie zarzuty. Nie będzie mogła znieść myśli, że Czertwan tak łatwo się poddaje, więc kiedy tylko mężczyzna na chwilę opuści chatę, ostro się za niego weźmie.
- Dlaczego pan tak daje pluć na siebie i milczy? Pan nie z kamienia jest zrobiony a z drewna, z próchna! Pan tam teraz idzie i mówi całą prawdę, już! - powie wściekła Irena w 6 odcinku „Dewajtis”, a zagubiony Marek posucha się kobiety i wróci przed sąd. Tak wygłosi przemowę prosto z serca, a po wszystkim wyciągie z kurtki teczkę.
- (…) Tu są wszystkie weksle, z których jasno wynika, że mój brat kłamie, niestety… - powie smutno, bez satysfakcji Czertwan i położy dokumenty na stole. Olga zacznie panikować, tłumaczyć się przed społecznością, że to nie tak, że Witold zagubił się i to niczyja sprawa, jak zarządza majątkiem.
- Ja nie wierzę, że są ludzie całkowicie winni i niewinni. Proponuję więc taki wyrok. Przez rok Witold będzie gospodarował sam, bez brania pieniędzy z kapitału ojcowskiego, ale po roku zrobimy podział. Jeżeli będzie trzeba, sporną ziemię sprzedamy z prawem pierwokupu dla Marka, a wszystkie szczegóły ustali wspólna zgoda - powie podsumowująco sędzia, a Olga i Witold kompletnie nie przewidzą, że tak się skończy ich spiskowanie. Irena będzie dumna z Czertwana, że posłuchał jej rady i przeciwstawił się rodzinie, która od początku knuje za jego plecami.