"Dewajtis" odcinek 2 - niedziela, 24.09.2023, o godz. 20.20 w TVP1
W 2 odcinku "Dewajtis" Marek spełni wolę ojca. Wyjedzie do Poświcia, chociaż to popsuje jego plany i marzenia. Nie będzie jednak mowy o niedopełnieniu woli zmarłego Pawła. Inaczej wszystko potoczy się w dworze Czertwanów w Skomontach, gdzie przejmie władzę Witold (Jan Hrynkiewicz), który udowodni swoją lekkomyślność, chciwość i chęć okradzenia Marka! Olga odkryje przerażającą prawdę o synu, jego szemranych interesach i długach. To spowoduje dalsze problemy w rodzinie, a słowa Pawła staną się nic niewarte!
Kiedy Marek w 2 odcinku "Dewajtis" dotrze do dworu Czertwanów w Skomontach, od razu przywita go stęskniona Aneta (Maria Pakulnis), która nawet nie skomentuje nowych porządków, wyrzucania pamiątek i panoszenia się tuż po śmierci Pawła. Marek, tak samo jak ojciec, bardzo zadba o ludzi wokół siebie, za co ci będą mu wdzięczni. Nie trzeba będzie skarżyć, by Czertwan sam od razu zauważył zmiany w dworze i sztuczność Olgi.
Marek odkryje tajemnicę rodziny w dworze Czertwanów
- Dobrze wyglądasz, Marku. Cała okolica mówi, jakie porządki w Poświciu robisz - przywita go Olga.
- Tyle mojej zasługi, że niczego nie zmieniam... - rzuci Czertwan, od razu zauważając, że z dworu poznikały pamiątki i zaszły spore zmiany.
- (...) Ile bym dała żeby takich zmian u nas nie było... Gotówki brak, jak nigdy
- Pewnie większe wydatki
- Raczej obowiązki wobec rodziny. Witold w Rydze co miesiąc 100 rubli potrzebuje na studia
- Droga ta jego nauka
- Kiedy dostawał 40, narobił długów!
- Jaka cyfra? - zapyta się Czertwan, ale kiedy usłyszy niebotyczną kwotę 30 tysięcy rubli, zrobi wielkie oczy.
Olga i Marek pójdą na układ. On postanowi pomóc rodzinie, bo Czertwanowa zarzuci mu, że to jakby nie było jego obowiązek, ale postawi swoje warunki. Nie pozwoli, by Hanka (Anna Bielawska) została wydana za mąż tylko po to, by znikły długi Witolda, a podły brat właśnie tak sobie to umyśli. Niestety Czertwan na własnej skórze przekona się, że rodzina zachowuje się lekkomyślnie i bez honoru, a to zaboli go najbardziej.