"Barwy szczęścia" odcinek 3265 - środa, 26.11.2025, o godz. 20.05 w TVP2
Czy Sonia w 3265 odcinku "Barw szczęścia" przejrzy na oczy, kiedy Darek doniesie jej o imprezie, która poprzedniej nocy zakłóciła spokój na osiedlu? Już dawno powinna domyślić się, że nie bez powodu Robert tak często planuje ich "romantyczne" wieczory, w których głównym punktem kolacji jest alkohol - wino albo drinki. Ale ogłupiona, zaślepiona miłością do zwyrodnialca jak gąbka chłonie każde jego kłamstwo. Tak też będzie tym razem.
Nie przegap: Barwy szczęścia, odcinek 3266: Sonia przeszuka Stefaniaka! Wściekły Robert się wykręci i zacznie jej grozić - ZDJĘCIA
Darek w 3265 odcinku "Barw szczęścia" pokaże Stefaniakowi nagrania z monitoringu osiedla
Co prawda w 3265 odcinku "Barw szczęścia" Darek zgłosi się do Stefaniaka, żądając zwrotu pieniędzy za lusterko w samochodzie, które zniszczyli w nocy jego ostatni goście, ale Robert załatwi to tak, żeby uśpić czujność sąsiada. Janicki pokaże mu jeszcze nagrania z monitoringu i zagrozi, że w razie problemów zawiadomi policję.
Także Sonia dowie się od Darka, że imprezy w ich mieszkaniu stają się już nie do zniesienia, że budzą wszystkich mieszkańców. Tylko nie ją, bo Stefaniak faszeruje ją przecież silnym narkotykiem - pigułką gwałtu. W ten sposób dotrze do niej, że Robert ją okłamał.
Sonia zapyta Stefaniaka o pijacką imprezę z kumplami w 3265 odcinku "Barw szczęścia"
Między Sonią i Stefaniakiem w 3265 odcinku "Barw szczęścia" dojdzie do ostrej wymiany zdań! Zarzuci kochankowi, że nic jej nie powiedział o "gościach" na imprezie, którzy zachowywali się głośno, ale wcale jej nie obudzili. W pewnym momencie zacznie się nawet zastanawiać jak to możliwe, że spała w pokoju obok i nic nie usłyszała. A całe osiedle skarży się teraz na hałas!
- Nie dramatyzuj! Drobny incydent. Nie było o czym - wywinie się Robert.
- Nie taki drobny. A gdybym przed chwilą nie spotkała pana Darka w ogóle bym o niczym nie wiedziała! Nie zamierzałeś się przyznać?
- Ale do czego? Przecież to nie moja wina...
- Ale to byli twoi goście! Ja stałem przed nim, słuchałam go, świeciłam za ciebie oczami, udawałam, że wszystko wiem i czułam się jak idiotka!
- Posłuchaj, jest już po temacie. Zapłaciłem za to lusterko. Kumple trochę przesadzili, to fakt. Nie chciałem cię tym denerwować - Stefaniak uda troskę o kobietę.
- Robert, to nie chodzi o lusterko. Okłamałeś mnie! Przecież pytałam cię o te kieliszki w zlewie! - Sonia będzie miała dosyć niedomówień.
Tak Stefaniak wywinie się z oskarżeń Soni w 3265 odcinku "Barw szczęścia"
W tym momencie w 3265 odcinku "Barw szczęścia" przebiegły Stefaniak wymyśli kolejne kłamstwo, które bez większego trudu wmówi Soni.
- Posłuchaj, kumpel ma poważne problemy osobiste. Wpadł pogadać, pozwierzać się. A wiesz, że facetom o takich emocjach na trzeźwo to trudno jest... To zaproponowałem drinka i poszło... - wersja Roberta nie będzie miała nic wspólnego z prawdą.
- Kochanie, dlaczego mi nie powiedziałeś?
- No wiem, wiem, głupio wyszło. Nie chciałem cię obciążać czyimś historiami. On prosił o dyskrecję. Ale masz rację, no tak, powinienem ci powiedzieć. Przepraszam... Obiecuję, że to się więcej nie powtórzy. Możemy się już pogodzić? - zaproponuje Robert, lecz Sonia odwróci się od niego, nie chcąc dalej słuchać.