„Barwy szczęścia" odcinek 3265 - środa, 26.11.2025, o godz. 20.05 w TVP2
W 3264. odcinku serialu „Barwy szczęścia” podczas rozwieszania prania Sonia z przerażeniem odkryje, że wyprała spodnie Stefaniaka, w których był gruby plik banknotów. Będzie ich tyle, że zebrał je gumką.
Stefaniak sprzeda Sonię w 3264 odcinku "Barw szczęścia”
Sonia od razu przeprosi Stefaniaka w 3264. odcinku serialu „Barwy szczęścia” za przypadkowe wypranie banknotów, ale też zainteresuje się, skąd ma on tyle pieniędzy – skarżył się przecież na problemy finansowe... Robert odpowie, że „wychodzi z dołka” dzięki niej – i to będzie dosłowna prawda. Doda, by nie obudzić w niej podejrzeń, że jest jego przynoszącym mu szczęście talizmanem.
Darek przyjmie pieniądze od Stefaniaka w 3265 odcinku "Barw szczęścia”
Kiedy Darek i Karol zauważą po wyjściu z domu, że lusterko w samochodzie Czubaka zostało z premedytacją oderwane i rzucone obok auta, Janicki postanowi domagać się za nie zapłaty od Stefaniaka. W 3265. odcinku serialu „Barwy szczęścia” Darek pójdzie do niego i powie mu, że jeden z gości jego i Soni dokonał celowego zniszczenia.
Oczywiście, Robert będzie usiłował wykręcić się od odpowiedzialności, ale sąsiad zamknie mu usta pokazując w telefonie kopię nagrania z osiedlowego monitoringu. Wszystko będzie widać czarno na białym, ale Stefaniak i tak będzie się próbował zapierać, pomimo dowodów i nagranego aktu wandalizmu pijanych mężczyzn o 4 nad ranem w noc, kiedy w całej klatce aż huczało od hałasu dochodzącego z mieszkania Soni i Roberta.
- Możemy to załatwić po dobrosąsiedzku albo za pośrednictwem instytucji – nie da się zlekceważyć Janicki.
- Przecież jesteśmy dobrymi sąsiadami… Po co nam instytucje… Może to faktycznie byli nasi znajomi? (…) Tysiak wystarczy? – zmięknie Robert.
- Wystawić panu jakieś pokwitowanie?
- Ufam panu – stwierdzi wspaniałomyślnie Stefaniak.
Darek obieca przynieść do wglądu rachunek z warsztatu, a Robert zadzwoni do Bazylowa każąc mu oddać sobie pieniądze za lusterko. Byłoby dobrze, gdyby policja dowiedziała się o tym nagraniu, dowodzącym nocnych odwiedzin gangstera i jego kumpli w mieszkaniu Stefaniaka, bo późniejsze nagrania Soni ze środka, z ukrytej kamery, ulegną zniszczeniu i nie dowiodą jej krzywd po tym, jak śmiertelnie ugodzi szuję nożem.