"Barwy szczęścia" odcinek 3264 - wtorek, 25.11.2025, o godz. 20.05 w TVP2
W 3264 odcinku "Barw szczęścia" Sonia będzie już wychodzić do pracy, gdy na klatce natknie się na Darka. Oczywiście, sąsiadka postanowi się z nim przywitać, ale Janicki wcale nie podzieli jej entuzjazmu. Tym bardziej, iż w przeciwieństwie do niej doskonale będzie wiedział, co działo się zeszłej w mieszkaniu Roberta, gdyż doskonale będzie to słyszał. W zupełnym przeciwieństwie do uśpionej kobiety, która ani nie zobaczy, ani nie usłyszy, co robili z nią Bazylow (Andrzej Szeremeta) ze swoim wspólnikiem!
Jednak Darek w 3264 odcinku "Barw szczęścia" już tak, gdyż mężczyźni będą przy tym wyjątkowo głośni. Do tego stopnia, że ani on, ani Karol się przez nich nie wyśpią, o co Janicki będzie miał pretensje właśnie do Soni, której od razu postanowi zwrócić na to uwagę.
- Dzień dobry - powita go radośnie Sonia.
- Nie wiem czy dobry. Byłby dobry, gdybym mógł się wyspać. Gdyby państwo nie hałasowali tak w nocy - przyzna Darek.
Darek zwróci uwagę Soni na nocną imprezę w mieszkaniu Stefaniaka w 3264 odcinku "Barw szczęścia"!
Oczywiście, w pierwszej chwili w 3264 odcinku "Barw szczęścia" Sonia pomyśli, że Robert po prostu za głośno się zachowywał, gdy ona już usunęła. Szczególnie, iż będzie mu się to zdarzać. Dlatego przeprosi Janickiego i obieca porozmawiać o tym ze swoim ukochanym. Ale Darkowi wcale nie będzie chodzić o telewizję, a imprezę, jaka będzie u nich zeszłej nocy!
- Przepraszam, bo Robert rzeczywiście lubi oglądać głośne telewizję. Powiem mu, żeby zwrócił na to uwagę, przepraszam - zapewni go kobieta.
- Nie, nie. To nie chodzi o telewizję. Tylko o trzaskanie drzwiami o pierwszej w nocy. Odgłosy imprezy do późna. No hałas niósł się po całej klatce - powie jej Janicki, czym mocno ją zaskoczy.
I nic dziwnego, gdyż przecież w 3264 odcinku "Barw szczęścia" Robert zapewni ją, że zeszłej nocy byli wyłącznie we dwójkę. I choć sama znajdzie w ich mieszkaniu podejrzane ślady po imprezie w postaci trzech brudnych szklanek, co rzeczywiście by się zgadzało, to przecież Stefaniak zapewni ja, że sam z nich skorzystał, przez co Sonia od razu uzna, że to Darek jest w błędzie i także zwróci mu na to uwagę.
- To nie u nas. My nie mieliśmy wczoraj żadnych gości - wyjaśni Sonia, jednak mina Darka będzie wskazywać na coś innego.
Naiwna Sonia stanie murem za Robertem w 3264 odcinku "Barw szczęścia"!
I wówczas w 3264 odcinku "Barw szczęścia" Soni zrobi się już tak głupio, że czym prędzej postanowi uciec od tej niewygodnej sytuacji. Kobieta pożegna się z Darkiem i odejdzie, zostawiając Janickiego w głębokiej zadumie.
- Przepraszam pana, bo śpieszę się już do pracy. Do widzenia - ucieknie Sonia.
A Darek w 3264 odcinku "Barw szczęścia" aż nie będzie mógł uwierzyć, w to, co słyszy. Tym bardziej, iż doskonale będzie wiedział, że hałasy dochodziły właśnie z ich mieszkania, a Sonia się wszystkiego wyprze. I choć będzie brzmieć przy tym dość autentycznie, to i tak nie będzie mu się to składać. Tak samo jak Soni, która wciąż będzie ślepo ufać Robertowi....