"Barwy szczęścia" odcinek 3264 - wtorek, 25.11.2025, o godz. 20.05 w TVP2
W 3264 odcinku "Barw szczęścia" Bazylow znów spotka się ze Stefaniakiem po kolejnej nocy z Sonią i swoim wspólnikiem, ale już na innych zasadach! A to dlatego, że Robert przystanie na jego wcześniejszą propozycję, aby już zawsze rozliczali się w ten sposób, dzięki czemu uniknie finansowego długu, jaki będzie wisiał bandziorowi wraz z odsetkami.
Ale w 3264 odcinku "Barw szczęścia" bandzior zażąda jeszcze więcej i ponownie postanowi zmienić warunki ich umowy, co oczywiście nie spodoba się Stefaniakowi. Szczególnie, że już coraz trudniej będzie mu organizować dla nich "romantyczne" wieczory, gdy Sonia zacznie odmawiać alkoholu, a na dodatek powoli zacznie się czegoś domyślać, bo zostawią po sobie ślady!
- Umawialiśmy się na coś, tak? Zgodziłeś się na tę cenę. Ty i twoi kumple - wytknie mu zdenerwowany Stefaniak.
Zaszantażowany Stefaniak zgodzi się na nowe żądania Bazylowa w 3264 odcinku "Barw szczęścia"!
Jednak tym w 3264 odcinku "Barw szczęścia" wcale nie ruszy Bazylowa. A wręcz przeciwnie, gdyż to wciąż bandzior będzie miał go w garści i oczywiście nie zamierza z tego nie skorzystać. Gangster przedstawi mu nowe warunki ich umowy i da mu jasno do zrozumienia, iż jeśli na nie nie przystanie, to on powie o wszystkim Soni, która w końcu dowie się, jak jest nie tylko przez nich, ale i przez niego brutalnie wykorzystywana!
- Nie znasz się na interesach. Stali klienci zasługują na specjalne traktowanie i dobre rabaty. Tym bardziej, że prowadzimy wspólne interesy. A dzięki mnie twój interes naprawdę dobrze się kręci i wystarczy jedno słowo pewnej pięknej, zmysłowej dziewczynie i przestanie - zagrozi mu Bazylow.
Oczywiście, w 3264 odcinku "Barw szczęścia" Robert nie będzie mógł się na to zgodzić, gdyż Sonia będzie w tej sytuacji jego jedynym źródłem utrzymania u Bazylowa. I stąd ostatecznie przystanie na jego propozycję, gdyż nie będzie miał innego wyboru!
- Dobra, będziesz miał swoje rabaty, no - postanowi w końcu Robert.
- Dobra decyzja. Szybko się uczysz - pochwali go gangster.
Bazylow jeszcze nie odpuści Stefaniakowi w 3264 odcinku "Barw szczęścia"!
W tym momencie w 3264 odcinku "Barw szczęścia" Bazylow wsiądzie do swojego samochodu, ale oczywiście nie omieszka się z nim jeszcze nie pożegnać. A przy okazji zaznaczyć, że to jeszcze wcale nie koniec, czym już w ogóle dobije Stefaniaka.
- A wczoraj było bardzo przyjemnie. Do następnego - pożegna go bandzior, po czym odjedzie.
Jednak w 3264 odcinku "Barw szczęścia" Robert da temu już upust dopiero, gdy bandzior odjedzie. Szczególnie, iż zrozumie, że nic więcej u niego wskóra, a sam ma do stracenia naprawdę sporo!
- A niech cię szlag Bazylow - powie już do siebie.