"Barwy szczęścia" odcinek 3241 - czwartek, 23.10.2025, o godz. 20.05 w TVP2
Zgwałcona Sonia w 3241 odcinku "Barw szczęścia" nie będzie pamiętała, co się wydarzy minionej nocy, kiedy razem z Robertem była na randce w teatrze i na kolacji w restauracji, a potem "urwał jej się film". Silny narkotyk, pigułka gwałtu, wciąż jeszcze będzie działała na Sonię, która o poranku spróbuje sobie przypomnieć, ile tak naprawdę wypiła podczas kolacji i skąd ma tak gigantycznego kaca. Przebiegły Stefaniak nie wyprowadzi jej z błędu, że fatalne samopoczucie to właśnie wina kaca.
Sonia w 3241 odcinku "Barw szczęścia" nie przypomni sobie gwałtu
- Boże, taki kac po dwóch kieliszkach wina...
- Tak bywa. Widocznie miałaś wczoraj gorszy dzień. Ale nic się nie stało. Ludzka rzecz. Ja się o nic nie gniewam - zapewni "ukochaną" okrutny Robert.
- Nie pamiętam, kiedy się ostatni raz tak koszmarnie czułam. I szczerze mówiąc, nie pamiętam, jak wróciliśmy do domu
- Dobrze, że ja pamiętam! - zaśmieje się Stefaniak, który był w mieszkaniu, kiedy Bazylow zgwałcił Sonię.
- Narozrabiałam, co?
- Nie. Byłaś grzeczna jak aniołek...
- Nie narobiłam ci wstydu?
- No co ty. Po kolacji wsiedliśmy do taksówki. Jak tylko weszliśmy do domu, poszłaś spać... - okłamie Sonię "czuły" partner.
Siniak na ciele Soni w 3241 odcinku "Barw szczęścia". Stefaniak wmówi jej, skąd go ma
Ale na tym nie koniec kłamstw Stefaniaka, bo kiedy w 3241 odcinku "Barw szczęścia" Sonia zauważy na swoim ciele jedyny dowód na to, że została zgwałcona, Robert wybrnie z tego w swoim stylu. Wmówi ukochanej, że się uderzyła. Naiwna Sonia będzie wierzyła we wszystko, co od niego usłyszy. Nie podejrzewając nawet, że minionej nocy nie była w mieszkaniu tylko z Robertem, że przyszedł też Bazylow, który ją zgwałcił.
Przez cały poranek po koszmarnej nocy Soni w 3241 odcinku "Barw szczęścia" Robert będzie odgrywał przez nią rolę czułego partnera. Przygotuje jej witaminy na wzmocnienie, pożywne śniadanie. Zasugeruje nawet, że nie powinna iść do pracy w "Feel Good", skoro tak źle się czuje. Ale Sonia nie będzie mogła zawieźć Dominiki (Karolina Chapko).
- W łazience widziałam, że mam okropny siniak...
- Tak? A gdzie?
- Na udzie. Boję się spytać skąd to...
- To pewnie wczoraj jak wchodziliśmy do mieszkania, uderzyłaś się o krzesło... - okłamie Sonię Robert.
- Mówiłeś, że nie rozrabiałam?
- Nie, po prostu zachwiałaś się, ja cię nie utrzymałem no i... Nie ma o czym mówić. Może jednak zostaniesz w domu?
- Nie mogę. Dominika napisała, że Renata jest na badaniach w szpitalu. Ona chce jak najszybciej do niej jechać.
- Ojej, to coś poważnego? - uda troskę Stefaniak.
- Nie wiem, pewnie jakieś komplikacje po tym złamaniu...- wyjaśni Sonia.
Sonia odtrąci Roberta w 3241 odcinku "Barw szczęścia"
Po powrocie do domu zgwałcona Sonia w 3241 odcinku "Barw szczęścia" będzie próbowała dojść do siebie, nadal niczego nie pamiętając. A gdy Stefaniak spróbuje się do niej zbliżyć, ona odruchowo go odtrąci, krzycząc, że nie ma ochoty na miłosne uniesienia.