"Barwy szczęścia" odcinek 3238 - poniedziałek, 20.10.2025, o godz. 20.05 w TVP2
Przeprosiny Stefaniaka po ataku na Sonię w 3238 odcinku "Barw szczęścia" zabrzmią tak, jakby bezwzględny zwyrodnialec wcale nie czuł się winny tego, że podniósł na nią rękę, że mocno chwycił za szyję, uderzył na tyle silnie, że upadła na kanapę!
Sonia w 3238 odcinku "Barw szczęścia" wybaczy Stefaniakowi, że ją uderzył
Ale i tak zaślepiona miłością Sonią uzna, że powinna wybaczyć Robertowi, że przecież nie chciał jej skrzywdzić. Mimo że dopadnie ją strach, że ukochany wcale nie jest taki, jak do tej pory się jej wydawało. Czy zdoła ochronić przed nim nie tylko siebie, ale i syna Mateuszka (Filip Kowalewicz)? Niestety nie...
Mało tego, naiwna Sonia w 3238 odcinku "Barw szczęścia" da Robertowi kolejną szansę. Chociaż jego tłumaczenia okrutnego zachowania wobec "ukochanej" nie będą szczerymi przeprosinami. Stefaniak zachowa się tak, jakby chciał zrzucić na Sonię winę za to, że ją zaatakował, że wyprowadziła go z równowagi.
- Przesadziłem wczoraj, ale ty masz taką delikatną skórę. Wystarczy, że cię dotknę, od razu robi się siniak... - zapewni Robert.
Dawny klient Soni też będzie jej oprawcą od 3238 odcinka "Barw szczęścia"
Oprócz Stefanika zagrożeniem dla Soni w 3238 odcinku "Barw szczęścia" będzie też Bazylow. Dawny klient byłej prostytutki okaże się "znajomym" Roberta, u którego ten ma spore długi. Kiedy Bazylow stanie na drodze Soni i Robertowi, kobieta nie będzie podejrzewała, że obaj będą teraz jej oprawcami.
Oczywiście Stefaniak nie przyzna się Soni, że doskonale zna niebezpiecznego gangstera, że jest mi winien dużo pieniędzy. Wspomni tylko, że bez Bazylowa grozi mu bankructwo, że bandyta jest jego ostatnią deską ratunku.
- Znajdziemy jakieś rozwiązanie, ale błagam, nie zapraszaj Bazylowa do naszego życia! Obiecaj mi, że będziesz trzymał się od niego z daleka, proszę... - słowa Soni nie zrobią na Robercie żadnego wrażenia.