"Barwy szczęścia" odcinek 3241 - czwartek, 23.10.2025, o godz. 20.05 w TVP2
W 3241 odcinku "Barw szczęścia" dzień dla Soni zacznie się fatalnie! Wszystko przez to, że ukochana Roberta będzie się naprawdę źle czuć. I nic dziwnego, gdyż w końcu wcześniejszej nocy Stefaniak podstępem ją odurzy i to aż do nieprzytomności, przez co kobieta zupełnie nie będzie mieć pojęcia, co jeszcze wydarzy się tej nocy! Tym bardziej, że oczywiście jej partner zadba o to, aby nie była tego świadoma i celowo ją uśpi!
Ale nim do tego dojdzie, to zorganizuje romantyczny wieczór, przez co jego ukochana od razu pomyśli, że to dla nich! Szczególnie, że nawet przez myśl jej nie przyjdzie, że Robert mógłby wydać ją bandycie Bazylowi, przed którym wcześniej sama będzie go ostrzegać, gdy przypadkiem na siebie wpadną, a także po ich spotkaniu w mieszkaniu Stefaniaka, gdzie odegra od przed nią niezłą szopkę. Jednak niestety w 3241 odcinku "Barw szczęścia" prawda okaże się inna!
Okrutny Robert zacznie kpić z wykorzystanej Soni w 3241 odcinku "Barw szczęścia"!
Tyle tylko, że w 3241 odcinku "Barw szczęścia" Sonia wciąż nie będzie tego świadoma tego, jak okrutnie została wykorzystana i to nie tylko przez Roberta, ale przede wszystkim Bazylowa, który nie będzie miał wobec niej żadnej litości i zostawi po sobie nawet ślady na jej ciele.
Jednak oczywiście w 3241 odcinku "Barw szczęścia" ukochana Roberta nie będzie mieć o tym bladego pojęcia i po prostu pomyśli, że to ona za dużo wypiła. A bezduszny Stefaniak nie wyprowadzi jej z tego myślenia! A wręcz przeciwnie, gdyż jeszcze będzie się przy tym wszystkim świetnie bawił! I to widząc jej cierpienie...
- Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak koszmarnie się czułam… I szczerze mówiąc... nie pamiętam też, jak tu wróciliśmy... - zwierzy mu się ledwo żywa Sonia.
- Najważniejsze, że ja pamiętam… - rzuci cynicznie Robert.
- Nie narozrabiałam? - dopyta jego ukochana.
- Nie, byłaś grzeczna jak aniołek! - zakpi z niej Stefaniak.
Naiwna Sonia znów da się zmanipulować cynicznemu Stefaniakowi w 3241 odcinku "Barw szczęścia"!
I choć w 3241 odcinku "Barw szczęścia" wykorzystana kobieta sama poruszy temat siniaka, którego odnajdzie na swoim udzie, to jednak Robertowi znów uda się ją przekabacić...
- W łazience widziałam, że mam wielkiego siniaka na udzie… - zainteresuje się Sonia.
- A, to... To nic takiego, uderzyłaś się o krzesło! - okłamie ją Robert, a jego ukochana niestety mu w to uwierzy! I w ten sposób w 3241 odcinku "Barw szczęścia" Sonia nie dowie się, co tak naprawdę zaszło poprzedniej nocy...