Barwy szczęścia, odcinek 3201: Kasia będzie się bronić przed ślubem z Mariuszem! W końcu będzie miał dość – ZDJĘCIA

2025-05-25 21:37

W 3201. odcinku serialu „Barwy szczęścia" Mariusz (Rafał Cieszyński) nie będzie w stanie pogodzić się z tym, że dostał kosza od Kasi (Katarzyna Glinka). Nie złoży broni i będzie drążył kwestię ślubu, licząc na to, że przekona Górkę do zalegalizowania ich związku. Zaproponuje, by ich narzeczeństwo trwało tak długo, jak ona sobie tego zażyczy, ale Kasi tym nie skusi. Propozycja spisania intercyzy też nie zrobi na niej wrażenia. Karpiuk straci wreszcie cierpliwość…

„Barwy szczęścia" odcinek 3201 - czwartek, 29.05.2025, o godz. 20.05 w TVP2

Kasia da Mariuszowi kosza. Nie będzie mógł zrozumieć, dlaczego. Przecież właśnie się rozwiodła, twierdzi, że go kocha, a on się świetnie dogaduje z jej synem (Bartosz Gruchot). O co tu chodzi…?

Kasia odrzuci propozycję odroczonego ślubu w 3201. odcinku serialu "Barwy szczęścia"

W 3201. odcinku serialu "Barwy szczęścia" Kasia będzie tłumaczyć odrzucenie propozycji ślubu z Mariuszem tym, że była już dwukrotnie zamężna.

- A ja dwa razy się oświadczałem. Z tym samym skutkiem, niestety – tak będzie argumentował Karpiuk, który postanowi nie składać broni.

- No to inaczej: pierścionek to nie ślub. Możemy być narzeczonymi i wcale nie śpieszyć się z wyznaczaniem daty – to będzie jego nowa propozycja.

Ale Kasia ją odrzuci, dziwiąc się, że Mariuszowi nie wystarczy, że po prostu są razem. Po co cokolwiek zmieniać…?

Rozczarowanie Mariusza w 3201. odcinku serialu „Barwy szczęścia"

W 3201. odcinku serialu „Barwy szczęścia" Mariusz postanowi przypuścić atak jeszcze raz tego samego dnia, niezrażony i pozytywnie nastawiony:

- Ja jestem prosty chłop i twardo stoję nogami na ziemi. Wiem, że podstawowe zadanie faceta to troszczyć się o swoją rodzinę… A jak mam się troszczyć o ciebie i Ksawcia, kiedy wobec prawa jestem dla was nikim? Dla urzędu, szpitala czy nawet poczty... bez ślubu będę tylko obcym facetem. Nie mam żadnych praw.

Ale i na to Kasia znajdzie odpowiedź – krótką i bezduszną. Powie partnerowi, że dla urzędu czy przychodni wystarczy upoważnienie, które mu wypisze. Mariusz zacznie myśleć, że jego ukochana obawia się, że w razie rozwodu straci na jego rzecz część swojego majątku – tak daleko wybiegnie myślami w przyszłość:

- Jeśli się niepokoisz o kwestie finansowe, to ja niczego twojego nie chcę. Możemy spisać intercyzę.

Kasia odpowie na to, że nie o to chodzi. I wtedy dopiero Mariusz straci cierpliwość, ale za to już na dobre:

- To o co? Wyjaśnij mi, bo nie rozumiem. Jeśli nie wiążesz ze mną przyszłości, to powiedz mi to teraz, że to dla ciebie układ na tu i teraz, a za parę lat to licho wie.

Kasia może zrozumie jego stanowisko, a może nie i wówczas znowu poczuje się osaczona. Wygląda na to, że dowiemy się tego dopiero po wakacjach w nowym sezonie serialu „Barwy szczęścia”.

Cytaty za: Swiatseriali.interia.pl

Barwy szczęścia ZWIASTUN. Rozwód Kasi i Łukasza. Madzia odtrąci syna swojego oprawcy!
Polska na ucho
Lekcja życia