Barwy szczęścia, odcinek 3201: Jednej rzeczy Józefina nigdy sobie nie wybaczy. To będzie zła wróżba! – ZDJĘCIA, ZWIASTUN

2025-05-30 21:14

W 3201 odcinku serialu „Barwy szczęścia" marzenia Józefiny (Elżbieta Jarosik) zostaną rozbite na kawałki, jak tandetna gliniana podróbka, którą podarował jej kiedyś Andrzej (Leon Charewicz), twierdząc, że jest cenną dekoracją. Dżo zostanie upokorzona, ale rozpacz zacznie ustępować goryczy i gniewowi. Nazwie dawnego narzeczonego „wałachem bez rodowodu” i podejmie ważną decyzję dotyczącą swojej przyszłości. Powie o niej Cezaremu (Marcel Opaliński). Poznaj szczegóły.

„Barwy szczęścia" odcinek 3201 - czwartek, 29.05.2025, o godz. 20.05 w TVP2

Dramat Józefiny to wielka niesprawiedliwość. Nikt nie zasługuje na to, by zostać tak okrutnie oszukanym, również Dżo, która tak się zmieniła pod wpływem miłości. Rzekomy Andrzej – a naprawdę Janusz Sikora – odebrał jej nadzieję na piękne życie, na nowy początek, jakiego już się nie spodziewała.

Józefina już bez pierścionka zaręczynowego w 3201. odcinku serialu „Barwy szczęścia"

W 3201. odcinku serialu „Barwy szczęścia" Józefina – kiedy minie szok związany z wyrachowanym szalbierstwem podrabianego arystokraty Zastoi-Modelskiego – powolutku zacznie wracać do dawnej siebie. Rozpacz będzie ustępować miejsca gniewowi. Zwłaszcza kiedy zorientuje się, że narzeczony odebrał jej nawet pierścionek zaręczynowy, którym tak teatralnie się jej oświadczył. Padł przed nią na kolana i pytał, czy „uczyni mu ten zaszczyt i zostanie jego żoną”… A ona uwierzyła w jego uczucie – zaraz po tym, jak sprawdziła wartość brylantu.

Gorycz Józefiny w 3201. odcinku serialu „Barwy szczęścia"

W 3201. odcinku serialu „Barwy szczęścia" zabytkowa dekoracyjna płytka z hiszpańskiego pałacu, którą podarował jej Andrzej, okaże się glinianą „inspiracją” andaluzyjskim tradycyjnym wzorem, do kupienia w internetowym sklepie za 85 złotych. Józefina rozbije ją z wściekłością na takie same skorupy, w jakie zamieniło się jej uczucie. Teraz bowiem gniew zacznie zastępować rozpacz.

- Nawet z największej damy miłość może zrobić idiotkę. Jak mogłam się tak dać podejść! – powie Cezaremu z goryczą w głosie.

Syn pocieszy ją oczywistą prawdą, że nikt nie jest odporny na miłość.

- To jest choroba – powie Dżo o uczuciu i znów nie będzie daleka od prawdy.

Dla Rawiczowej najgorsze będzie upokorzenie, że w jej wieku dała się podejść spryciarzowi i że stała się pośmiewiskiem.

- Każdy ma prawo marzyć o miłości, o bliskości. Każda kobieta, każdy mężczyzna o tym marzy. Wszyscy o tym marzą… Wiek nie ma tutaj nic do rzeczy - powie syn, który głęboko odczuje dramat matki.

Ale Józefina będzie przechodzić etap obwiniania siebie. Powie, że nigdy już nikomu nie zaufa. Ale też nazwie Andrzeja „wałachem bez rodowodu”, co pozwala wierzyć, że już niedługo Dżo, jaką znamy – zapewne w nowym sezonie serialu „Barwy szczęścia” po wakacjach – wróci do nas.

Barwy szczęścia ZWIASTUN. Andrzej zniknął i okradł Józefinę. Nikt nie będzie wiedział, co się z nim stało
Nauczycielki życia
Magda Kulińska, 48 lat – JESTEŚ WAŻNA. Twoje myśli, ciało, potrzeby i marzenia mają znaczenie. Nauczycielki życia