Barwy szczęścia

Barwy szczęścia, odcinek 3039: Trudny powrót Malwiny do domu. Emilka pocieszy matkę jak umie - ZDJĘCIA

2024-09-11 16:20

W 3039 odcinku "Barw szczęścia" Malwina (Joanna Gleń) zostanie wypuszczona ze szpitala psychiatrycznego. Niestety tylko na weekend, ale bliscy i tak bardzo się ucieszą, że Brodzińska wreszcie pokonuje chorobą i dochodzi do siebie. Szczególnie stęskniona Emilka (Jessica Frankiewicz) przywita mamę w domu. Niestety nie wszystko pójdzie po myśli poturbowanej przez los kobiety. Malwina w 3039 odcinku "Barw szczęścia" zobaczy na własne oczy, że malutka Rozalka jej nie poznaje. To nie koniec kłopotów.

"Barwy szczęścia" odcinek 3039 - piątek, 27.09.2024, o godz. 20.05 w TVP2

W 3039 odcinku "Barw szczęścia" Malwina wróci do domu ze szpitala psychiatrycznego. Niestety tylko na krótko, bo specjaliści muszą nadal monitorować jej powrót do zdrowia. Na Brodzińską będą czekali stęsknieni bliscy. Szczególnie Emilka bardzo ucieszy się na widok mamy.

- Mama... Nareszcie - jak podaje portal światseriali.interia.pl, nastolatka rzuci się mamie na szyję.

- Patrz, Rozalko, mamusia wróciła - Herman (Maciej Raniszewski) poda ukochanej ich malutką córeczkę.

- Jak ja za tobą tęskniłam - stwierdzi Malwina w 3039 odcinku "Barw szczęścia", a po jej policzkach poleją się łzy.

Wyrzuty sumienia Malwiny wezmą nad nią górę

Chociaż powrót do domu powinien być dla wszystkich cudownym czasem, Brodzińska uzmysłowi sobie, do czego doprowadziło odstawienie leków. Wie dobrze, że naraziła małą córeczkę na niebezpieczeństwo. Nagle zacznie wyrzucać sobie wszystko, co zrobiła źle.

- Wiesz, ja sobie nigdy nie wybaczę tego, co zrobiłam. Jak ja mogłam? - pożali się Malwina w 3039 odcinku "Barw szczęścia".

- To już za nami - stwierdzi Herman i poprosi, by od teraz skupiali się na przyszłości.

- Najważniejsze, że jesteśmy już razem - uzna mężczyzna. 

Rozalka przestanie poznawać Malwinę?

Sytuacja w 3039 odcinku "Barw szczęścia" zaogni się, kiedy Malwina zobaczy, że córeczka nie bardzo na nią reaguje. Dotrze do niej, że dziecko jej nie rozpoznaje...

- Jestem dla niej obcą osobą... - zacznie żalić się Hermanowi, ale ten nie pozwoli jej dokończyć zdania.

- Ostatnio, jak płakała, Jerzy dał jej twoją bluzę. Wtuliła się w nią i od razu zasnęła. Poznała twój zapach, więc nie jesteś obca - zapewni żonę. - Daj i jej, i sobie trochę czasu - doda. Niestety to znów rozczuli Malwinę, która zauważy, że wcale nie ma za dużo czasu, bo musi wrócić do szpitala.

- Nie mam czasu. Po niedzieli muszę wrócić do szpitala - westchnie podłamana Brodzińska.

Barwy szczęścia. Bolesne rozstanie Dominiki i Mateuszka. Wyznanie syna zszokuje Sonię
Najnowsze