"Barwy szczęścia" odcinek 2870 - piątek, 27.10.2023, o godz. 20.10 w TVP2
W 2870 odcinku "Barw szczęścia" odbędzie się rozprawa sądowa Bogusi, w której Mirek zostanie głównym świadkiem. A to dlatego, że wnuk kobiety zezna na policji, że to jego babcia stoi za wybiciem szyby w jednym z lokali, o co oskarżył ją właściciel tuż po tym jak wyrzucił z niego ją i Dankę, gdyż znajdowały się pod wpływem alkoholu. W ten sposób syn Damiana będzie chciał zemścić się na niej za to, że wróciła do picia, a przy okazji ich okradła, ale zatai przed wszystkimi, że to on dopuścił się tego czynu. I choć tuż przed rozprawą w 2870 odcinku "Barw szczęścia" jak podaje swiatseriali.interia.pl przyjaciółka Danusi zacznie namawiać go, aby wycofał swoje fałszywe zeznania, to Mirek nie będzie miał zamiaru odpuszczać!
- Jak możesz kłamać, żeby pogrążyć własną babcię? Bogusia nie rzuciła kamieniem. Jest niewinna. Wycofaj zeznania - zażąda Danka, ale Mirek uzna, że wie, co widział i zamierza powiedzieć o tym sądowi.
W tym samym czasie w 2870 odcinku "Barw szczęścia" swoje wyjaśnienia złoży Bogusia. Wójcikowa uzna, że syn i wnuk chcą ją wrobić w chuligański wybryk tylko po to, aby zemścić się na niej za to, że ich okradła!
- Chcą mieć mnie z głowy - uzna Bogusia. - Czyli przyznaje się pani do tego, że ich okradła - wywnioskuje sędzia.
- No, pożyczyłam parę rzeczy... Nie było ich akurat. Od razu zrobili aferę, żeby się mnie pozbyć - wyjaśni, po czym doda, że w ten sposób rodzina chciała się na niej zemścić za to, że nie zgodziła się pójść do ośrodka.
W tym momencie w 2870 odcinku "Barw szczęścia" na świadka zostanie wezwany Mirek i zezna, iż widział, jak babcia rzuca kamieniem w szybę. Wówczas rozgoryczona Bogusia aż poderwie się z miejsca i zacznie krzyczeć, że to nieprawda, ale sąd pouczy ją, że jeszcze będzie miała okazję odnieść się do słów wnuka. Ale teraz musi go wysłuchać...
- Babcia ze swoją koleżanką awanturowały się pod barem. Były nietrzeźwe. I kiedy właściciel je pogonił, babcia chyba chciała się jakoś, bo ja wiem, zemścić. Wzięła kamień, rzuciła i wybiła szybę - zrelacjonuje Mirek.
Wówczas w 2870 odcinku "Barw szczęścia" sędzie ponownie udzieli głosu Bogusi, która już tylko wyrzeknie się własnego syna, czym ogromnie zrani Damiana...
- Żałuję, że cię urodziłam! Wyrzekam się ciebie! Nie jesteś już moim synem! - wykrzyczy, wskazując na Wójcika.
Tuż po opuszczeniu sali w 2870 odcinku "Barw szczęścia" Mirek zacznie pocieszać Damiana, a jednocześnie uzna, że babcia dostała to, na co zasłużyła. Wówczas Wójcik zacznie domyślać, że to najprawdopodobniej jego syn stoi za chuligańskim wybrykiem i wcale się nie pomyli. A to dlatego, że Mirek sam mu się do tego przyzna i nie będzie miał żadnych wyrzutów sumienia. Tyle tylko, że nie pomyśli co się stanie, gdy prawda jakimś cudem wyjdzie na jaw...
- Babka co chwilę tak ci gada. Ochłonie i jak minie jej złość, to jeszcze cię będzie przepraszać... Ten wyrok to w sumie najlepsze, co mogło ją teraz spotkać. Nie będzie piła, skończy się awanturować, może się zmieni - uzna młodszy Wójcik.
- To ty rzuciłeś tym kamieniem? - zapyta Damian.
- Ona prędzej czy później i tak by poszła siedzieć... A ile by jeszcze nawywijała? - stwierdzi Mirek.
- I dlatego złożyłeś fałszywe zeznania?! - dopyta zszokowany.
- To było jedyne wyjście! Myślisz, że nie miałem wyrzutów sumienia? Miałem! Ale po tym, co usłyszałem dzisiaj w sądzie, wiem, że zrobiłem dobrze - powie stanowczo.
- A jak to się wyda?… Przecież będziesz miał kłopoty... I to poważne! - zauważy Damian.