"Barwy szczęścia" odcinek 2637 - czwartek, 19.05.2022, o godz. 20.10 w TVP2
W 2637 odcinku „Barw szczęścia” Bruno trafi do aresztu po próbie zabójstwa Rafała Zaborskiego. Stański będzie przekonany, że to właśnie jego były wspólnik stoi za porwaniem Tadzia (Józio Trojanowski), tym bardziej, że Ada (Kamila Janik) zezna policji, że działała wspólnie z Zaborskim, ale funkcjonariusze wypuszczą Rafała po przesłuchaniu. Komisarz Kodur (Oskar Stoczyński) wyjaśni Brunowi, że nie mają dowodów na to, że jego były wspólnik był w zmowie z Adą, dlatego puścili go wolno! Stański nie będzie mógł w to uwierzyć i postanowi sam wymierzyć sprawdzalność. Zaczai się na Rafała pod jego firmą i zacznie grozić mu grozić z bronią przy głowie, w efekcie czego padnie strzał! Przerażony Stański wybiegnie z budynku, ale tam będzie już czekać na niego policja, która skuje go w kajdanki i zawiezie do aresztu! Jednak dopiero w 2637 odcinku „Barw szczęścia” Bożena dowie się o co oskarżony jest jej mąż!
Patrz też: Barwy szczęścia, odcinek 2634: Smutne rozstanie Kajtka i Oliwki! Zbrowska po odkryciu zdrady wyrzuci go z mieszkania – ZDJĘCIA
Zobacz w GALERII ZDJĘĆ smutne spotkanie Bożeny z Klemensem w 2637 odcinku „Barw szczęścia” >>>
W 2637 odcinku „Barw szczęścia” jak podaje swiatseriali.interia.pl Rafał oskarży Bruna o napaść i usiłowanie zabójstwa! Przerażona Bożena natychmiast zatrudni Klemensa, aby wyciągnął jej męża z tego bagna, ale to wcale nie będzie takie proste!
- Dowody przeciwko niemu są bardzo mocne – przekaże jej prawnik.
- Nie, to się nie dzieje... – Bożena nie będzie mogła w to uwierzyć.
Chwilę później w 2637 odcinku „Barw szczęścia” Bożena zjawi się na komisariacie i zażąda spotkania z mężem, ale policja się na to nie zgodzi, gdyż to będzie leżało w kwestii prokuratora! Jednak ich argumenty nie przekonają Stańskiej, która będzie wiedziała swoje i tylko nagłe pojawianie się Klemensa powstrzyma ją przez zrobieniem rozróby!
- Przecież tak nie może być, żebym nie wiedziała, co się dzieje z moim mężem! Nam zaginął syn! Mąż go szukał! On nie jest bandytą! – zacznie awanturować się Bożena.
- Pani mężowi też puściły nerwy i stąd te problemy. Pan Stański jest wciąż na tak zwanym dołku. Do dyspozycji policji. Dopiero kiedy prokurator postawi mu zarzuty, będziemy mogli wnioskować o kaucję… Zrobię wszystko, żeby jak najszybciej wyciągnąć pani męża z aresztu – obieca jej Klemens, czym szybko uspokoi Bożenę.
Zobacz także: Barwy szczęścia, odcinek 2636: Dramatyczny finał randki Żabci i Damiana! Wójcik straci wzrok? – ZDJĘCIE
Jeszcze w 2637 odcinku „Barw szczęścia” Klemens spotka się z prokuratorem i dowie się nowych wieści w sprawie Bruna, które wcale nie będą zadowalające. Okaże się, że Stański trafi na obserwację psychiatryczną w oddziale zamkniętym i dopiero od ich opinii będzie zależeć, co dalej stanie się z Brunem! Myśl o psychiatryku kompletnie zdołuje Amelię (Stanisława Celińska), ale prawnik zobaczy w niej pewne światełko!
- Na razie prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o detencję. A sąd się przychylił. Pani mąż trafi na obserwację psychiatryczną na oddziale zamkniętym – wyjaśni Klemens.
- Boże... Mój synek... – powie łamiącym się głosem Amelia.
Wtedy w 2637 odcinku „Barw szczęścia” Klemens wyjaśni Bożenie i Amelii, że pobyt Bruna w psychiatryku wcale nie musi być taki zły, gdyż daje szanse na zmianę kwalifikacji czynu, za którą Stański może otrzymać niższą karę.
- Jeśli psychiatra stwierdzi, że był niepoczytalny w momencie oddania strzału, to prokurator może zmienić kwalifikację czynu na łagodniejszą: z usiłowania morderstwa na działanie w afekcie. To kategoria zagrożona dużo niższą karą – wytłumaczy im, ale jednak nic nie będzie na to wskazywało…