"Barwy szczęścia" odcinek 2634 - poniedziałek, 16.05.2022, o godz. 20.10 w TVP2
W 2634 odcinku „Barw szczęścia” nastąpi przełom w sprawie porwania Tadzia, który zostanie uprowadzony z hotelu Stańskich pod chwilową nieobecność Bożeny i Bruna! W tym czasie Stańska, za namową męża, będzie przebywać w hotelowym spa, z kolei Bruno zostawi śpiącego Tadzia w gabinecie i razem z Karoliną będą załatwiać problemy gości. Wtedy w hotelu Stańskich zjawi się porywacz, który uprowadzi Tadzia i słuch po nim zaginie! Ani Bożena, ani Bruno nie będą wiedzieli, kto stoi za porwaniem ich synka, jednak w 2633 odcinku „Barw szczęścia” jak podaje swiatseriali.interia.pl policja zatrzyma Adę, biologiczną matkę chłopca, która w ostatnim czasie notorycznie zaczęła nachodzić Stańskich i atakować Bożenę! Kobieta nie będzie chciała zdradzić z kim współpracuje, ale pod zdecydowanym naciskiem śledczego Kodura w końcu zacznie mówić prawdę!
Patrz też: Barwy szczęścia, odcinek 2633: Oliwka dowie się o zdradzie Kajtka! Nakryje go na schadzce z Lilly – ZDJĘCIA
Zobacz w GALERII ZDJĘĆ rozpacz Bożeny i Bruna po stracie Tadzia w "Barwach szczęścia" >>>
W 2633 odcinku „Barw szczęścia” policja zatrzyma Adę, która przyzna się do współudziału w porwaniu Tadzia, jednak nie zdradzi funkcjonariuszom nazwiska wspólnika. Biologiczna matka chłopca wyzna tylko, że żyje i jest cały i zdrowy. Tuż po ich rozmowie Kondur skontaktuje się z Brunem, ale nie będzie miał dla niego dobrych wieści, gdyż ciągle nie będzie wiedział, gdzie jest Tadzio!
- Dlaczego dopiero dzisiaj powiedział mi pan o zatrzymaniu Ady? – zdenerwuje się Bruno.
- Wciąż nie wiemy, kto zorganizował porwanie. Być może to osoba z waszego otoczenia. Nie chcieliśmy jej spłoszyć – wyjaśni mu, po czym doda, że nie znaleźli chłopca w mieszkaniu Ady i nie mają z nim żadnego kontaktu. Przerażony Stański od razu pomyśli, że biologiczna matka chłopca z pewnością go sprzedała…
Kodur w 2633 odcinku „Barw szczęścia” tak łatwo nie odpuści Adzie i zmusi ją do gadania! Śledczy podejdzie ją w taki sposób, że przerażona kobieta w końcu się złamie i wyzna mu, że za porwaniem Tadzia stoi Rafał Zaborski!
- Nie dostanę tyle. Nic dzieciakowi nie zrobiłam. Ja się nim tylko opiekowałam – stwierdzi Ada, gdy Kodur zagrozi jej, że za współudział w porwaniu może pójść siedzieć na 25 lat.
- W więzieniu jest dużo matek tęskniących za swoimi dziećmi. Wiesz co robią z takimi jak ty? Na pewno wiesz... Kto ci pomagał? – śledczy zagra na jej emocjach i osiągnie swój cel, gdyż kobieta wreszcie wsypie Rafała!
Zobacz także: Barwy szczęścia, odcinek 2630: Niespodziewany powrót Artura Chowańskiego! Nigdy nie pogodzi się ze śmiercią Marty– ZDJĘCIA
Chwilę po ich rozmowie w 2633 odcinku „Barw szczęścia” Kodur wybierze się do hotelu Stańskich, którzy już zaczną odchodzić od zmysłów. W tym samym czasie zjawi się w nim również Rafał, który przyjedzie odebrać Karolinę z pracy i na oczach wszystkich zostanie zatrzymany pod zarzutem porwania Tadzia! Rafał zacznie krzyczeć, że to nieprawda, ale Bożena nie uwierzy w żadne jego słowo!
- Jest pan zatrzymany w związku z podejrzeniem o planowanie i udział w porwaniu małoletniego Tadeusza Stańskiego – powie Kodur, po czym policjanci skują go w kajdanki.
- To jakaś cholerna pomyłka! Bruno, to nieprawda! – zacznie krzyczeć Rafał, ale nie uniknie aresztowania!
W następnym 2634 odcinku „Barw szczęścia” wezwanie na przesłuchanie otrzyma również Karolina! Bożena będzie przekonana, że recepcjonistka maczała palce w porwaniu Tadzia i działa w zmowie z Rafałem! Bruno nie będzie mógł uwierzyć, że to Rafał, a tym bardziej Karolina, stoją za porwaniem Tadzia i zacznie ich bronić, ale Stańska nie będzie miała żadnych wątpliwości, że w ramach zemsty byli gotowi na wszystko!
- Jak mogliśmy być tacy naiwni? Jak mogliśmy uwierzyć, że Rafał nie stanowi dla nas zagrożenia? Że ma dobre intencje... – zdenerwuje się Bożena.
- Nie wierzę, żeby był aż tak podły. Sam ma dziecko, musi być zdolny do jakichś ludzkich uczuć – zacznie go usprawiedliwiać Bruno.
- Do nienawiści i żądzy zemsty zdolny jest na pewno - stwierdzi Stańska.
Jeszcze w 2634 odcinku „Barw szczęścia” policjanci nie zatrzymają Karoliny i zwrócą jej wolność. Recepcjonistka wróci do hotelu Stańskich, gdzie natychmiast zaatakuje ją Bożena i zażąda od niej wydania Tadzia!
- Oddaj mi syna! – krzyknie tonem nieznoszącym sprzeciwu.