"Barwy szczęścia" odcinek 2625 - poniedziałek, 2.05.2022, o godz. 20.10 w TVP2
Porwanie Tadzia w 2625 odcinku "Barw szczęścia" zamieni życie Bożeny i Bruna w koszmar, a najgorsze będzie to, że po zniknięciu syna z hotelu przez długi czas nikt nie będzie wiedział co się stało z ich dzieckiem i czy Tadzio w ogóle żyje! Niespełna roczny chłopiec zostanie uprowadzony w gabinetu Bruna, gdy będzie smacznie spał w wózku. Stański zostawi syna bez opieki, bo zajmie się pracą. Nikt nie zauważy porywacza, który wkroczy do hotelu i który będzie miał tylko jeden cel - zabrać małżonkom syna! Zaraz po tym jak Bruno zorientuje się, że Tadzio zniknął będzie musiał powiedzieć Bożenie, że nie wie jak w ogóle do tego doszło.
Nie przegap: Barwy szczęścia, odcinek 2625: Rafał stoi za porwaniem Tadzia? Zaborski zacznie węszyć w hotelu Bruna i Bożeny
Przerażeni Stańscy zawiadomią policję i w 2625 odcinku "Barw szczęścia" do hotelu wkroczy inspektor Marcin Kodur (Oskar Stoczyński)! Tak rozpocznie się śledztwo w sprawie porwania, a funkcjonariusze zaczną od sprawdzenia hotelowego monitoringu. Dochodzenie policji od początku będzie opierało się na ledwo widocznych śladach. Niespodziewanie w 2625 odcinku "Barw szczęścia" Bożenę i Bruna odwiedzi zmartwiony Rafał Zaborski (Wojciech Solarz), który zaoferuje im swoje wsparcie! Największy wróg Stańskich będzie miał jednak sporo do ukrycia. Zwłaszcza to, że on znalazł matkę Tadzia, narkomankę Adę (Kamila Janik), żeby odebrała im syna!
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1658: Paweł znajdzie dowód, że Franka ukrywa przed nim dziecko?! Z tego już się nie wykręci - WIDEO, ZDJĘCIA
Co prawda w 2625 odcinku "Barw szczęścia" policja nie ustali jeszcze kto zabrał Tadzia, co się stało z dzieckiem Bożeny i Bruna, ani też gdzie jest ich syn, ale kluczowe dla śledztwa będzie nagranie z kamer sprzed hotelu. Na nim będzie widać jak porywacz-mężczyzna zabierze wózek z Tadziem z ogrodu, po chwili wsiądzie do samochodu, który nagle wybuchnie! Wszystko będzie wskazywało na to, że mogło dojść do jeszcze większej tragedii i Tadzio mógł nawet zginąć.