Barwy szczęścia, odcinek 2609: Koszmarna kłótnia Gabrysi i Józka po rozstaniu! Wygarnie mu, że go nie kocha - ZDJĘCIA

i

Autor: Artrama Barwy szczęścia, odcinek 2609: Koszmarna kłótnia Gabrysi i Józka po rozstaniu! Wygarnie mu, że go nie kocha - ZDJĘCIA

Barwy szczęścia, odcinek 2609: Koszmarna kłótnia Gabrysi i Józka po rozstaniu! Wygarnie mu, że go nie kocha - ZDJĘCIA

W 2609 odcinku „Barw szczęścia” tuż po nieprzyjęciu drugich zaręczyn i ostatecznym rozstaniu między Gabrysią (Marta Juras) a Józkiem (Patryk Pniewski) dojdzie do burzliwej kłótni! Niedzielska zacznie obarczać Sałatkę winą za rozpad ich związku i wyciągnie na wierz wszystkie brudy z ich przeszłości. W 2609 odcinku „Barw szczęścia” Józek będzie zdeterminowany, aby spróbować jeszcze raz i wszystko naprawić, ale wtedy Gabrysia wbije mu prawdziwy nóż w plecy i sprawi, że jego serce rozsypie się na malutkie kawałki! Wzburzona Niedzielska, patrząc mu prosto w oczy, wyrzuci, że go nie kocha…

"Barwy szczęścia" odcinek 2609 - środa 6.04.2022, o godz. 20.10 w TVP2

Rozstanie z Gabrysią w 2608 odcinku „Barw szczęścia” będzie dla Józka ciosem prosto w serce. Sałatka był zakochany w Niedzielskiej bez pamięci i to dla niej rozwiódł się z niewierną Julitą (Katarzyna Sawczuk), aby mogli budować swoje szczęście. Tym samym spełnił jedyny warunek ukochanej, która odrzuciła jego pierwsze oświadczyny, prosząc, aby najpierw uporządkował swoje stare sprawy. W 2608 odcinku „Barw szczęścia” Józek spełnił żądanie Gabrysi, a nawet zgodził się na warunki teściowej Urszuli (Bożena Stachura) i rozwiódł się z żoną bez orzekania o winie tylko po to, aby szybciej cieszyć się wolnością i swoim nowym życiem z Gabrysią. Sałatka po raz drugi oświadczył się, że Niedzielskiej, ale znów spotkał się z odmową, a romantyczna kolacja zamieniła się w bolesne rozstanie…

Patrz też: Barwy szczęścia, odcinek 2615: Kępski nie wyciągnie Jowity z więzienia! Nie pomoże Patrykowi, a Agata wypędzi go z domu

Zobacz w GALERII ZDJĘĆ ostatnią kłótnię Gabrysi i Józka w 2608 odcinku „Barw szczęścia” >>>

W 2609 odcinku „Barw szczęścia” Józek nie pozwoli Gabrysi odejść i spróbuje zatrzymać ją siłą, co sprawi, że między niedoszłymi narzeczonymi dojdzie do koszmarnej kłótni! Niedzielska wprost zarzuci Sałatce, że to on jest winnym rozpadu ich związku, gdyż nie jest takim facetem, jakiego sobie wymarzyła! Józek zacznie się bronić i przypomni jej, że mimo tego, iż faktycznie bardzo się od siebie różnią, to jednak umieli stworzyć szczęśliwy związek. Niestety jego argumenty w 2609 odcinku „Barw szczęścia” nie przekonają Gabrysi do zmiany decyzji…

- Józek, kiedy ostatni raz się przytulaliśmy? Śmialiśmy? Kiedy byliśmy ze sobą tak naprawdę blisko? To już trwa jakiś czas... – zarzuci mu Gabrysia.

- OK, pochodzimy z dwóch różnych światów... Ja gram w piłkę, ty jesteś dyrektorką szkoły, nie będę się kłócił. Ale to… jest nasz wspólny świat. Ten dom, zwykłe życie, zakupy, Julcia... Coś nas jednak do siebie zbliżyło! – stwierdzi Józek.

Zobacz także: Barwy szczęścia, odcinek 2611: Aldona i Borys zostaną rodzicami?! Grzelak namówi żonę na drugie dziecko – ZDJĘCIA

Wtedy w 2609 odcinku „Barw szczęścia” Józek zrozumie, że traci Gabrysię, dlatego posunie się do desperackiej próby, aby ją zatrzymać. Sałatka przypomni jej, że robił wszystko, aby choć w części spełnić jej oczekiwania, ale teraz jest gotowy całkowicie się zmienić tylko po to, aby z nim została. Niedzielska wyjaśni mu jednak, że nie chce, aby zmieniał się na siłę, bo to i tak nie ma sensu i nic między nimi nie zmieni…

- Starałem się... Wiesz o tym, prawda? Zacząłem czytać książki, które lubisz, oglądaliśmy dobre filmy, byliśmy w teatrze… Daj mi więcej czasu, ja naprawdę się zmienię… - zaproponuje Sałatka.

- Nie, Józek, nie zmieniaj się, nie chcę tego! Jesteś świetnym facetem, a to i tak by się rozpadło… Nie można być ze sobą na siłę... – uzna Niedzielska.

Jeszcze w 2609 odcinku „Barw szczęścia” Gabrysia wróci do mieszkania Józka, aby zabrać stamtąd wszystkie swoje rzeczy, a tym samym definitywnie zakończyć ich związek. Niedzielska wykorzysta moment, gdy Sałatki akurat nie będzie w domu, ale piłkarz zdoła ją jeszcze złapać tuż przed jej wyjściem! Józek jeszcze raz spróbuje przekonać swoją ukochaną, aby dała im jeszcze jedną szansę, ale wtedy Gabrysia posunie się do ostateczności i wyzna Józkowi, że go nie kocha! Jej słowa sprawią, że serce Sałatki rozpadnie się na milion kawałków…

- Nie! Gabrysiu, to się nie może tak skończyć!(…) Ludzie różnią się od siebie, ale potrafią ze sobą być, potrafią rozmawiać, my też damy radę! Spróbujmy, proszę cię! Zostań! Nie wiem, na miesiąc, na tydzień, na ile chcesz, proszę... Zobaczysz, że będę umiał się zmienić, daj mi tylko szansę! Nie wypuszczę cię! – powie desperacko Józek.

- Ja po prostu… po prostu cię nie kocham, Józek. Przepraszam… - wyzna na pożegnanie.

Spójrz również: Barwy szczęścia. To Sergiusz zamordował Prota i wrabia we wszystko Jowitę?! Widzowie nie mają wątpliwości – ZDJĘCIE

Barwy szczęścia. Józek nie da się podejść matce Julity! Wygarnie Urszuli co zrobiła jego córce
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze