"Barwy szczęścia" odcinek 2549 - środa, 12.01.2022, o godz. 20.10 w TVP2
W 2549 odcinku „Barw szczęścia” Józek opuści areszt, do którego trafi po próbie rzekomego porwania córki. Oczywiście nic takiego nie będzie miało miejsca, gdyż Julita (Katarzyna Sawczuk) sama zgodzi się na jego spotkanie z córką, to wszystko tak zaaranżuje, żeby wyglądało na uprowadzenie! W efekcie Sałatkę zgranie policja i wpakuje go do niemieckiego więzienia, z kolei Julita osiągnie swój cel i doszczętnie zemści się na nim za rozwód, do którego z resztą sama doprowadziła. Natalia i Darek będą robili wszystko, aby go z niego wyciągnąć i z pomocą niemieckiego prawnika im się to uda. W 2549 odcinku „Barw szczęścia” Józek wyjdzie na wolności i wróci do Polski, jednak nie będzie mógł liczyć na miłe przywitanie, gdyż jak podaje swiatseriali.interia.pl news o porwaniu córki nie przejdzie bez echa i będzie zdobił pierwsze strony popularnego „Szoku”!
Patrz też: Barwy szczęścia, odcinek 2543: Łukasz dostanie nietypową propozycję! Cena aż zwali go z nóg – ZDJĘCIA
Zobacz w GALERII ZDJĘĆ ostatnie chwile Józka przed niemieckim więzieniem w 2549 odcinku „Barw szczęścia” >>>
W 2549 odcinku „Barw szczęścia” Józek kompletnie się załamie, gdy na pierwszych stronach popularnego brukowca dostrzeże swoje zdjęcia i krzykliwe tytuły o uprowadzeniu dziecka! Na domiar złego, na piłkarza wyleje się prawdziwa fala hejtu w Internecie z obrzydliwymi komentarzami.
- "Ten grajek to patologia!", "Zamknąć kolesia, zanim zrobi komuś krzywdę", "Sałatka, gnij w kryminale!" – to tylko niektóre z nich.
W 2549 odcinku „Barw szczęścia” Sałatka zrozumie, że to już jego koniec i nie będzie mógł przeboleć, że dał Julicie tą satysfakcję i pozwolił podejść się jak dziecko!
- Już wiesz, że jestem zwyrodnialcem i degeneratem? – zwróci się do Gabrysi (Marta Juras), czytając ostatnie komentarze.
- Nie przejmuj się, twoja prawniczka jeszcze ich przyciśnie. Wygląda na skuteczną - pocieszy go ukochana.
- Czuję się jak ostatni frajer… Zły jestem na siebie, że dałem się sprowokować Julicie. Rozegrała mnie jak dzieciaka – przyzna załamany i doda, że miarka się przebrała i skoro Julita chce wojny, to będzie ją miała!
Zobacz także: Barwy szczęścia, odcinek 2541: Straszny pech przed ślubem Agaty. Patryk zrujnuje wszystko
Jeszcze w 2549 odcinku „Barw szczęścia” na Józka będzie czekała kolejna niemiła niespodzianka. Co prawda, naprzeciw hejterom wyjdą jego prawdziwi fani, którzy staną za Sałatką murem i dadzą mu nadzieje, że uda mu się utrzymać posadę w klubie, to spotkanie z jego prezesem szybko sprowadzi go na ziemię.
- Coś ty nawywijał, co? Od rana dziennikarze do mnie wydzwaniają, na forum klubu hejt po całości, człowieku, ja tu nigdy takiego kryzysu wizerunkowego nie miałem – wytknie mu zdenerwowany.
- Mam konflikt z żoną... Wrobiła mnie w tę akcję... – zacznie się tłumaczyć Sałatka, ale prezes nawet nie da mu skończyć.
- Zawsze to samo. Nic nigdy nie jest waszą winą! Myśleć trzeba! Miałeś odbudować wizerunek "Avii", a nie działać jak piąta kolumna! – wygarnie Józkowi prosto w twarz.
Wówczas w 2549 odcinku „Barw szczęścia” dla Józka stanie się jasne, że jest już skończony nie tylko jako człowiek, ale również i jako piłkarz, a jego żona odebrała mu naprawdę wszystko. Nie tylko ukochaną córkę, ale również reputację i pracę, którą kochał nad życie…