"Barwy szczęścia" odcinek 2307 - środa, 14.10.2020, o godz. 20.10 w TVP2
W 2307 odcinku "Barw szczęścia" w fitness klubie zjawi się Sandra, która robi Lidce awanturę, że rozpowiada o niej wstrętne rzeczy i przez to klienci nie przychodzą do "Feel Good"!To będzie wyjątkowo brutalne starcie, bo kochanka Radka nie będzie przebierała w słowach. Uwiodła męża Lidki, a teraz będzie miała czelność zarzucać jej, że niszczy im ich nowe życie. - Nie wstyd ci żalić się obcym ludziom?! Obgadywać mnie, Radka i nasz lokal?!
- Wasz? Nie wiedziałam, że jesteś współwłaścicielką „Feel Good”... Jak widać, nie tylko męża mi zabrałaś - zauważy wściekła Lidka w 2307 odcinku "Barw szczęścia". - Nikogo nie zabrałam! Radek miał dość twoich ciągłych fochów! Dlatego cię zostawił! - stwierdzi z satysfakcją i wyższością w głosie Sandra. Niespodziewanie na wieść o kłótni kobiet Radek stanie po stronie żony. W 2307 odcinku "Barw szczęścia" zarzuci nawet kochance, że nie powinna wtrącać się w nie swoje sprawy. Bo zgodnie z prawem on nadal jej mężem Lidki.
Patrz też: Barwy szczęścia, odcinek 2309: Patryk pobije szefa Agaty! Ściągnie na nią straszną zemstę
Po tej awanturze 2307 odcinku "Barw szczęścia" Radek będzie nocował na zapleczu "Feel Good", a Sandra zrozumie, że takim zachowaniem nie za wiele ugra. Przeprosi Lidkę, ale żona Radka nie uwierzy w jej dobre intencje. Niedługo potem sprytna kochanka namówi Morawskiego, by ostatecznie odszedł od żony... - Rozwiodę się, to już postanowione! Moje małżeństwo to już przeszłość! - zapewni Sandrę.
Sprawdź też: Barwy szczęścia, odcinek 2312: Stawicki na seks randce z Anetą! Zdradzi Dominikę?