"Barwy szczęścia" odcinek 2137 - poniedziałek, 18.11.2019, o godz. 20.10 w TVP2
W 2137 odcinku serialu "Barwy szczęścia" do poszukiwań Paulinki włączy się policja, psy gończe i profesjonalny sprzęt. Czy akcja przyniesie skutek i Paulinka znajdzie się cała i bezpieczna?
Jak pamiętamy poprzedni odcinek serialu "Barwy szczęścia" zakończył się rozpaczliwymi słowami Paulinki, zagubionej w gęstym lesie: - Chcę do mamy! Niestety, okaże się, że ktoś je usłyszy...
Według wyników policyjnego śledztwa w 2137 odcinku serialu "Barwy szczęścia" ślady butów i kół hulajnogi Paulinki powiedzą, że 6-latkę mógł porwać podejrzany mężczyzna. Bożena od razu pomyśli, że to mógł być ten sam człowiek, który zaczepił kilka dni wcześniej Ksawerego (Bartosz Gruchot). Stańscy zaczną się bardzo bać, że Paulinka padła ofiarą pedofila!
- Jeśli coś się jej stało... nie daruję sobie tego. To moja wina, powinnam jej pilnować! To wszystko przeze mnie, Bruno…To moja wina, to jest wszystko moja wina! - załamie się Bożena w 2137 odcinku serialu Barwy szczęścia. Czy Bruno lub ktokolwiek inny złagodzi jej ból. I czy faktycznie to ona będzie winna zaginięcia dziewczynki?
Łukasz (Michał Rolnicki) z kolei uzna, że sytuacja w 2137 odcinku serialu "Barwy szczęścia" dojrzała do tego, aby powiedzieć Izie (Agnieszka Warchulska), że jej córeczka zaginęła... Prawdopodobnie również dlatego Bożena nie będzie mogla przestać płakać i pozbyć się poczucia winy.
Bo co może powiedzieć chora Iza, która nawet nie będzie mogla swojego dziecka zacząć szukać? Bożena i Bruno mogą już nie podnieść się po tak wielkiej traumie... Zobaczymy w 2137 odcinku serialu "Barwy szczęścia"