Operacja Natalii z "Barw szczęścia" w nowym sezonie uratuje jej życie, ale wszystko zmieni!
O tym, że Natalia z "Barw szczęścia" w nowym sezonie przejdzie operację usunięcia piersi i jajników pisaliśmy jako pierwsi już po zakończeniu emisji serialu przed przerwą wakacyjną. Jak tylko poznała wyniki badań, które wykazały, że ma gen raka zwiększający ryzyko, że kiedyś zachoruje tak jak jej matka Małgorzata (Adrianna Biedrzyńska), postanowiła, że nie będzie żyła w ciągłym strachu, że jej córka Lea nigdy nie zostanie sierotą. Natalia wytrwa w tym postanowieniu także w kolejnych odcinkach "Barw szczęścia" i dlatego podda się obustronnej mastektomii i zabiegowi wycięcia jajników.
Nie przegap: Barwy szczęścia. Małgorzata będzie miała romans! Z tym młodszym facetem zdradzi Jerzego - ZDJĘCIA, WIDEO
Dla Zwoleńskiej w następnym sezonie "Barw szczęścia" zdrowie będzie najważniejsze. Dlatego kariera prawniczki, która prowadzi własną kancelarię i od zawsze realizowała się w tym zawodzie zejdzie na dalszy plan. Nieprędko po operacji Natalia wróci do pracy. Skupi się przede wszystkim na Lei, na wychowaniu córki, wspólnie spędzonym czasem. To będą dla niej najcenniejsze chwile. Będzie mogła oczywiście liczyć na pełne wsparcie Małgorzaty i przyrodniej siostry Malwiny (Joanna Gleń).
Sprawdź też: M jak miłość. Smutne rozstanie Izy i Marcina w nowym sezonie. Przez nią Chodakowska zostawi męża i dzieci!
Życie Natalii zmieni się w "Barwach szczęścia" po wakacjach 2022, tak jak jej wygląd, podejście do wielu spraw, przyszłości, która już nie będzie niosła ze sobą ryzyka śmiertelnej choroby. Postanowiła, że chce żyć, poddać się nieodwracalnej operacji, po której być może nie będzie się czuła już w pełni kobietą, nie zajdzie już w ciążę, ale mimo to uzna, że dokonała właściwego wyboru. Jedynego słusznego biorąc pod uwagę Leę i rodzinę!