M jak miłość. Dominika Ostałowska straci rolę Marty w M jak miłość jeśli nie schudnie?

2016-07-14 12:12

Dominika Ostałowska znów przytyła, a nagły przyrost jej wagi jest sporym problemem dla producentów "M jak miłość". W ciągu kilku miesięcy serialowa Marta Budzyńska zmieniła się nie do poznania. I pojawił się kłopot, bo w serialowej rzeczywistości przerwa wakacyjna w emisji "M jak miłość" nie jest uwzględniana. Nie może być zatem tak, że w ciągu kilku dni bohaterka grana przez Dominikę Ostałowską nagle tyje. Z minionego sezonu "M jak miłość" widzowie pamiętają przecież dość szczupłą Martę. Dlatego aktorka musi schudnąć przed kręceniem nowych odcinków "M jak miłość".

"M jak miłość" po wakacjach 2016 nowe odcinki od poniedziałku, 29.08.2016, o godz. 20.40 w TVP2

Metamorfoza Dominiki Ostałowskiej, która latem zeszłego roku schudła ponad 10 kg była sporym zaskoczeniem dla widzów "M jak miłość". Kiedy po dłuższej nieobecności Marta wróciła od syna Łukasza (Adrian Żuchewicz) z Kolumbii wyglądała zupełnie inaczej - wyraźnie szczuplejsza z nową fryzurą zachwycała swoim wyglądem.

Patrz: M jak miłość po wakacjach 2016. Marta i Andrzej rozwiodą się

Podczas emisji ostatnich odcinków minionego 16 sezonu "M jak miłość" Marta wciąż prezentowała się dość dobrze. Co prawda nie przestała ubierać się tak, jakby chciała ukryć niedoskonałości swojej figury, ale nie było w niej nic niepokojącego. Te sceny były z Dominiką Ostałowską były jednak kręcone kilka miesięcy temu, a dokładnie wczesną wiosną, gdy po aktorce wciąż było widać efekty diety.

Później ekipa "M jak miłość" miała sporą przerwę w zdjęciach i pojawił się problem, bo Ostałowska znów przytyła. Podczas wakacji serial nie jest emitowany, ale to nie oznacza, że akcja "M jak miłość" zostanie przeniesiona w czasie.

Przeczytaj: M jak miłość. Dominika Ostałowska nie chce, żeby Marta i Andrzej wrócili do siebie. Woli jak Marta cierpi

W nowym 17 sezonie "M jak miłość" we wrześniu 2016 od ostatnich wydarzeń minie zaledwie kilka dni. Niestety po Marcie Budzyńskiej będzie widać zmianę. Jak podaje "Fakt" produceni "M jak miłość" nie chcą, żeby widzowie zauważyli tak drastyczną przemianę bohaterki granej przez Dominikę Ostałowską. Aktorce zasugerowano, by przed powrotem na plan "M jak miłość" schudła i wróciła do figury, którą wszyscy pamiętają z serialu.

- Dla płynności "M jak miłość" byłoby lepiej, gdyby wróciła do starej figury. Nie może być tak, że jednego dnia Marta jest szczupła, a drugiego nagle znacznie bardziej zaokrąglona – wyjaśnia "Faktowi" osoba z produkcji "M jak miłość".

Chcesz wiedzieć więcej o  serialach? Odwiedź nas na Facebooku!

Najnowsze