- Cieszę się, że to jest taka postać, w której widzowie mnie jeszcze nie widzieli. Gram wycofaną, introwertyczną osobę, która jest zamknięta, spokojna, wyciszona. Mam czasami wrażenie, że żeby wejść na plan, powinnam przebiec 10 km i dopiero wtedy grać Ingę. Z moją nadwyżką energii jest mi czasem trudno. To też jest dla mnie zadanie, żeby się wyciszyć. To jest mój trening aktorski - wyznała Małgorzata Socha w wywiadzie dla SuperSeriali.
>>> PRZYJACIÓŁKI - więcej o serialu
- Na co dzień jestem kontaktowa, tutaj się wyciszam i przestaję mówić. Jak przychodzę na plan jestem pobudzona, radosna, cieszę się, że zaczynamy nowy dzień pracy, ale w trakcie dnia jestem zamyślona i zasępiona. Wyłączam się, bo taka jest moja bohaterka. Emocje przechodzą na nas - dodała serialowa Inga.