Anita Sokołowska ma dość Zuzy z serialu "Przyjaciółki"?
Zuza z serialu "Przyjaciółki" urzekła widzów, którzy od 2012 roku wiernie śledzą jej przygody na ekranie. Razem z tytułowymi przyjaciółkami przez ostatnie siedem lat Anita Sokołowska, jak sama mówi, przeżyła mnóstwo świetnych chwil na planie. Pomimo to w rozmowie z portalem kulturawokolnas.pl przyznała, że rola Zuzy zaczyna ją nużyć.
- Byłabym nieuczciwa mówiąc, że wspaniale jest grać jedną postać przez siedem czy osiem lat, bo to nieprawda. Mocno się jednak angażuję i próbuję ją grać na 100 procent moich możliwości. Przychodzi jednak taki moment znużenia samą postacią, bo to jest tak samo pisane - wyznała w wywiadzie. Gwiazda serialu "Przyjaciółki" podkreśla, że nawet w chwilach znudzenia daje z siebie wszystko. Ma też sposób na radzenie sobie z zastojem: - Każda z czterech „Przyjaciółek” jest odpowiedzialna za pewien rodzaj emocji. Serial kręcimy trzy do trzech i pół miesiąca, a w między czasie robi jeszcze inne rzeczy. W moim przypadku jest to film czy teatr, który daje mi taki oddech i przestrzeń, że nie jestem skupiona tylko na tym, że gram postać Zuzy - dodała.
Czy Zuza zniknie z serialu "Przyjaciółki"? Na pewno nie w najbliższym czasie, bo planowany jest kolejny sezon. Jeśli zabrakłoby jednej z dziewczyn, to już nie byłoby to samo!