Koniec "Przyjaciółek". Anka i Paweł przez śmierć Franka rozstaną się na zawsze?
- Anka, po tragedii, jaką przeżyła w poprzednim sezonie, próbuje żyć normalnie. Zmaga się ze sobą, ze swoimi emocjami. Robi to dzielnie. Pracuje nad sobą, próbuje wrócić do zawodu, ale jej największym problemem będzie relacja z mężem, który nieco gorzej sobie radzi... - opowiada o swojej postaci w serialu "Przyjaciółki" Stużyńska. I dodaje jak dalece jej postawa po stracie Franka różni się od tej, jaką przyjął jej mąż.
- Paweł znajduje taki sposób radzenia sobie z tą nowa rzeczywistością, w którym Anka nie do końca go rozumie. Od razu powiem, że nie chodzi tu o alkohol, ani takie proste rozwiązania. Jest to coś coraz bardziej skomplikowanego. Pojawi się nowy bohater - ujawniała Stużyńska. Wiemy już, że nowym bohaterem w 15 sezonie serialu "Przyjaciółek" jest Tymek (Olaf Marchwicki), chłopak z domu dziecka, nad którym Paweł przejął opiekę. Paweł nie tylko uratował dzieciakowi życie, ale ma plan zostać jego... ojcem!
Anka będzie przerażona pomysłem na usynowienie Tymka nie tylko z powodu coraz bardziej widocznego braku kontaktu z rzeczywistością. Dla Anki istotne jest również to, że Staś ma wielkie problemy z agresywnym Tymkiem, który go prześladuje...
Z tego co zobaczyliśmy do tej pory w 15 sezonie "Przyjaciółek" Anka staje po stronie żyjącego syna, próbując odbudować rodzinne zycie na nowo. Pawłowi poczucie winy na to nie pozwala i coraz bardziej pogrąża się w fikcji posiadania dwóch synów...
- I to będzie początkowo wywoływało konflikt miedzy małżonkami. I potem będzie się to rozwijać... komentuje ciąg zdarzeń między Anką i Pawełem w 15 sezonie serialu "Przyjaciółki".
Czy na koniec "Przyjaciółek" dwa światy - Anki i Pawła - rozjadą się tak bardzo, że nie da się już nic poskładać? Byłby to bardzo smutny koniec serialu, w którym Strzeleccy przeżyli razem wielkie dramaty, rozstawali się, ale zawsze do siebie wracali...
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj