Rodzina Nicole Bogdanowicz, aktorki z "Przyjaciółek", ma za sobą tragiczne przejścia. Jak podaje "Rewia" w domu serialowej Julki pod Warszawą, w którym mieszka z bratem i tatą, wybuchł pożar. Ojciec Bogdanowicz jest poparzony i trafił do szpitala.
Dramat młodej gwiazdy "Przyjaciółek" poruszył jej serialową mamę, Magdalenę Stużyńską. Według plotkarskiego tygodnika aktorka zadzwoniła do Nicole, by okazać jej swoje wsparcie i zaoferować pomoc. Także pozostali członkowie ekipy "Przyjaciółek" otoczyli 20-latkę opieką.
Mimo nieszczęścia jakie na nią spadło podobno Nicole Bogdanowicz się nie poddaje. Dzięki wsparciu bliskich osób i kolegów z planu "Przyjaciółek" ma siłę opiekować się rodziną i pracować na planie 12 sezonu serialu.
- Musi teraz zająć się bratem, dopóki ich tata nie wyjdzie ze szpitala - zdradza źródło "Rewii". Na szczęście aktorka z "Przyjaciółek" w każdej chwili może liczyć pomoc choćby Magdaleny Stużyńskiej.
Nicole Bogdanowicz jest zupełnie inna niż Julka z "Przyjaciółek". To zdolna, pracowita, młoda kobieta, która nie ma w sobie nic z rozwydrzonej, samolubnej, rozpieszczonej córki Anki i Pawła (Bartek Kasprzykowski).