Pierwsza miłość: Włodarczyk chciała większych pieniędzy i rozwinięcia roli. Ale nie dostała i odeszła z serialu

2012-05-25 12:54

Nie tylko zła atmosfera wokół romansu Agnieszki Włodarczyk i Mikołaja Krawczyka była powodem odejścia gwiazdy z serialu "Pierwsza miłość". Aktorka domagała się podwyżki i rozwinięcia wątku jej serialowej bohaterki, Anki. Miało się to wiązać również z rozwinięciem wątku Pawła, czyli Mikołaja Krawczyka. Ale producenci i aktorka nie doszli do porozumienia. Włodarczyk złożyła wymówienie, a w serialu Anka zostanie potrącona, być może śmiertelnie, przez samochód.

Według "Faktu", Włodarczyk zażyczyła sobie podwyżki. Ale pieniądze nie były dla niej tak istotne jak  rozbudowanie jej wątku, a co za tym idzie - także wątku Mikołaja Krawczyka.

Włodarczyk chciała mięć wpływ na losy jej postaci (czego praktycznie nie ma żaden serialowy aktor). Chciała też, by  jej nowy ukochany, Mikołaj Krawczyk, miał do minimum ograniczone sceny ze swoja byłą partnerką, Anetą Zając.

Ale te argumenty nie przypadły do gustu producentom. Z pewnością dostawali oni wiele sygnałów od fanów, ze postać Anki, granej przez Włodarczyk, nie cieszy się sympatią. I Włodarczyk złożyła wymówienie w "Pierwszej miłości".

>>> Dlaczego JESIENIĄ 2012 będzie MNIEJ Mikołaja Krawczyka w Pierwszej miłości

Być może jednak Włodarczyk dostałaby to, co chciała, gdyby z TVP1 nie spadł serial "Galeria", w którym Aneta Zając miała grać gościnnie na czas jej niewielkiego urlopu na planie "Pierwszej miłości".

Wszystko wskazuje na to, że nowym sezonie serialu to postać Marysi Radosz będzie znów najważniejsza.

Najnowsze