Poród Jolki sprowadzi Tomka do Polski?
Nowy sezon "Pierwszej miłości" będzie kontynuacją wątku Jolki i Mikiego oraz przyjścia na świat ich dziecka. Widzowie doskonale pamiętają, jak duże były kontrowersje w związku z ciążą dziewczyny. Początkowo chciała wrobić Tomka w tacierzyństwo i twardo upierała się, iż to właśnie on jest ojcem jej dziecka. Syn Kingi był gotowy zrezygnować z marzeń, planów i przewartościować całe swoje życie. Doszło nawet do przeprowadzki Jolki do domu Żukowskich. Dopiero potem wyszło na jaw, iż Tomek wcale nie jest ojcem dziecka...
Jolka powoli godziła się z faktem, że traci Tomka na zawsze. Miki wziął odpowiedzialność za dziecko, zajął się dziewczyną w okresie ciąży. Pod sam koniec minionego sezonu "Pierwszej miłości" doszło do porodu. I to nie obyło się bez szalonego zwrotu akcji, bo przecież akcja porodowa Jolki przerwała ważne spotkanie Karola (Karol Strasburger) z kontrahentem. Fabian (Tomasz Oświeciński) zaczął panikować, ale dowiózł córkę i Mikiego do szpitala.
Na oficjalnym profilu "Pierwszej miłości" na Instagramie pojawiły się głosy uznania dla świetnej gry aktorskiej Justyny Zielskiej. Widzom bardzo spodobało się to, jak realistycznie odegrała scenę porodu.
- Ona bardzo dobrze to zagrała i jeszcze to zmieczenie po ,, porodzie,, mega mega ❤️
- Super gra aktorska gratulacje 🙌 - wybrzmiewają komentarze pod postem na profilu "Pierwszej miłości".
Co ciekawe, pojawiły się głosy na temat powrotu Tomka! Czy to możliwe, że scenariusz serialu pójdzie właśnie w tę stronę? Syn Kingi mógłby nieźle namieszać.
- Wydaje mi się że będą zachowywali się odpowiedzialnie i jak „rodzina” a później wróci Tomek i Jolka wszystko siper**dzieli 😅 - czytamy.
Powrót Tomka faktycznie mógłby zmienić bieg wydarzeń. Póki co jednak, Jolka i Miki przekonają się, jak to jest wychowywać niemowlaka.