"Pierwsza miłość" odcinek 3307 - poniedziałek, 22.11.2021, o godz. 18 w Polsacie
W 3307 odcinku "Pierwsza miłość" Śmialek spróbuje namówić Annę, by zrobili coś szalonego w rocznicę ich poznania. To będzie dla nich idealna okazja do świętowania. Wiadomo już, że w serialu "Pierwsza miłość" trwają ostatnie chwile Mariana i jego żony razem. Pewnym jest, że wkrótce aktorka opuści obsadę serialu, a jej bohaterka umrze. Stanie się to w 3308 odcinku "Pierwsza miłość", czego nikt się nie spodziewa. Anna nie jest ani chora, ani nie skarży się na różne dolegliwości. Jej śmierć będzie nagła i szokująca. Zginie w szopie Śmiałka, gdzie Bartek (Rafał Kwietnieski) spróbuje udzielić jej pomocy, ale niestety będzie za późno. Kobieta umrze, a Śmiałek nie pozbiera się na widok martwej żony. Będzie załamany i nic dziwnego, bo widok ciała Anny wstrząśnie mężczyzną.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1618: Śmierć Andrzejka i Marzenki. Pijany Mariusz Jaszewski zabije Lisieckich
W 3307 odcinku "Pierwsza miłość" Śmiałek nie przewidzi tragedii, która nastąpi niedługo po śmiechach i planowaniu rocznicy. Niemniej jednak, postanowi zaskoczyć Annę. Przygotuje szereg pomysłów na szalone niespodzianki i przedstawi plany Annie. Kobieta nie będzie potrafiła ukryć, że nie podobają jej się przyszykowane pomysły. Śmiałek nie będzie wiedział jak zadowolić żonę, więc zgłosi się po poradę do bliskich. To Seweryn (Mirosław Kropielnicki) wtrąci się w całe zamieszanie i zacznie pomagać Śmiałkowi.
Przeczytaj: M jak miłość. Oto dziecko Uli i Bartka. Wreszcie się doczekają, ale wcale nie będą szczęśliwi
W 3307 odcinku "Pierwsza miłość" Marian i Anna spędzą ostatnie szczęśliwe chwile. Nie przewidzą, że zaraz rozstaną się na zawsze. Anna umrze w szopie i niestety to będzie jej koniec. W 3307 odcinku "Pierwsza miłość" przeżyją ostatnie momenty wspólnie. Niespodzianka z okazji rocznicy niestety nie będzie potrzebna, a Śmiałek pogrąży się w żałobie. Emilka (Anna Ilczuk) dostanie telefon, że musi wracać do Wadlewa, by pomóc załamanemu ojcu. Przez to ślub z Marcinem (Przemysław Cypryański) będzie odwołany.