"Pierwsza miłość" odcinek 3120 - czwartek, 25.11.2020, o godz. 18 w Polsacie
Czy Janek z "Pierwszej miłości" zginie z rąk porywaczy w Mołdawii? Uwięziony w schronie w lesie przez bojówkarzy, na których czele stoi bezwzględny, nieobliczalny Czato (Ali Bahrudinov) będzie świadomy tego, że czas nie działa na jego korzyść, że jeśli nagranie z żądaniem okupu nie trafi do odpowiednich władz, to jego i Tadka czeka śmierć. Nawet podczas próby przejęcia zakładników może polać się krew, bo przestępcy z Naddniestrza są zdolni do wszystkiego.
W 3120 odcinku "Pierwszej miłości" Kinga będzie tak roztrzęsiona faktem, że może nigdy więcej nie zobaczyć Janka, że to Artur w jej imieniu będzie prowadził rozmowy z urzędnikiem z MSZ, Radeckim (Rafał Kronenberger). Kulczycki z przerażeniem odkryje, że władze na razie niewiele robią, by uwolnić Janka. Co więcej, nie zamierzają płacić żadnego okupu bojówkarzom.
- Władze chcą pokazać, że nie pertraktują z przestępcami... I traktują ich z całą stanowczością! - przekaże mu Radecki. Dla Artura w 3120 odcinku "Pierwszej miłości" stanie się jasne, że Janek zginie jeśli pieniądze na czas nie trafią do porywaczy. - To co z zakładnikami? - zapyta,żeby mieć pewność w jakiej sytuacji jest kochanek Kingi.
Tymczasem Janek w 3120 odcinku "Pierwszej miłości" nie straci zimnej krwi i zacznie obmyślać plan ucieczki. Przekona bowiem Tadka, że nawet jak bojówkarze dostaną okup, to mogą ich zabić w każdej chwili. Uwięzieni w schronie i pilnowani przez uzbrojonych terrorystów nie będą mieli jednak skutecznego pomysłu, jak się wydostać ze śmiertelnej pułapki.
Nie przegap: Pierwsza miłość, odcinek 3133: Janek wróci z Mołdawii w fatalnym stanie! Wyzna Kindze wstrząsającą tajemnicę