"Pierwsza miłość" odcinek 3065 - środa, 9.09.2020, o godz. 18 w Polsacie
Umierająca Julka z "Pierwszej miłości", u której wykryto nieuleczalny zanik mięśni nie przeżyje bez eksperymentalnej terapii w USA! Marysia i Michał (Wojciech Błach) postanowili sprzedać dom, żeby przeznaczyć pieniądze na leczenie córki. W zbiórkę funduszy dla Julki włączyła się też fundacja tajemniczej Amandy (Aneta Todorczuk). Ale obietnicę pomocy złożyła też przybranej siostrze Kinga!
Niedawno w "Pierwszej miłości" zgłosiła się do występu w tanecznym show, żeby za wygraną opłacić leczenie Julki. Wszystko jednak się zmieniło po tym jak internet i media obiegły zdjęcia Kingi z kochankiem Jankiem (Maciej Mikołajczyk) i mężem Arturem (Łukasz Płoszajski).
W 3065 odcinku "Pierwszej miłości" Kinga zjawi się u Marysi, żeby wyznać jej całą prawdę. - Chyba powinnam ci o czymś powiedzieć... Dałam ciała. Chodzi o to zdjęcie z Arturem i Jankiem. Zrobiła się spora afera...- Nie no przeżyjesz. Tam nic takiego nie było! - zauważy Domańska, która jeszcze niczego się nie domyśli.
Jednak Kinga szybko wyprowadzi ją z błędu. I skruszona w 3065 odcinku "Pierwszej miłości" wyzna, że nie da jej pieniędzy na leczenie Julki, bo zwyczajnie ich nie będzie miała. - Właśnie okazuje się, że było. Wyrzucili mnie z tego programu tanecznego. Przepraszam Majka, ja wiem, że ty liczyłaś na te pieniądze...
Zaskoczona Marysia w 3065 odcinku "Pierwszej miłości" zrobi dobrą minę do złej gry. Uda, że wszystko jest w porządku i rozumie. Ale Kinga nie uwierzy jej słowom. - Naprawdę, ja wiem, że to moja wina. Majka, na pewno wszystko ok? Bo wyglądasz na zawiedzioną...
W końcu Domańska straci nad sobą panowanie. W gniewie w 3065 odcinku "Pierwszej miłości" wygranie przyjaciółce jak się na nie zawiodła. - A co mam ci powiedzieć, że nic się nie stało?! Najpierw przychodzisz i sama proponujesz pomoc, a później przez swoją bezmyślność... Myślałam, że chociaż na ciebie mogę liczyć!
- Naprawdę chciałam pomóc...- To co mam ci podziękować?! Dziękuję za nic, siostrzyczko! Po prostu wyjdź, zanim powiem coś niemiłego! Wyjdź! - krzyknie Marysia.