Hubert (Michał Czernecki) będzie zawiedziony, że Marysia (Aneta Zając) nie chce mieć kolejnego dziecka. Odbiera ten fakt bardzo osobiście, tłumacząc sobie, że nie chce go mieć przez względu na niego.
Marysia uważa, że temat dziecka pojawił się wraz z przyjazdem Sandry (Monika Dryl) i jest to sposób by mocniej związać się z nią, by nie ciągnęło go w stronę byłej żony.
Z drugiej strony widać gołym okiem, że Hubert bardzo pokochał małą Julkę. Pewnie dlatego bywa zły na Marysię, że nie konsultuje z nim spraw dotyczących opieki Pawła (Mikołaj Krawczyk) nad Julką.
Wiadomo: Anka (Agnieszka Włodarczyk), narzeczona byłego męża porwała dziewczynkę, a wcześniej próbowała popełnić samobójstwo. Niie jest na pewno osobą, którą Marysia chciałaby widzieć w otoczeniu swojej córeczki.
Ale to nie Anka sprawi, że losy rodziny Marysi i Huberta naznaczy tragedia. W 1495. odcinku "Pierwszej miłości", który zobaczymy 17 kwietnia, Hubert zginie z rak czyhających na jego życie bandytów z mafii. Nigdy nie będzie mu dane zostać ojcem...
Przed serialową ekipą Pierwszej miłości starają się zataić swój związek.
Najpierw Mikołaj sam opuszcza plan zdjęciowy - relacjonuje w rozmowie z tabloidem pracownik produkcji. Agnieszka zostaje i czeka aż wszyscy wyjdą. Wtedy zabiera ją samochodem.
Wyobraźcie sobie jak musi się w tym momencie czuć Aneta.