To nie pierwsza charytatywna praca serialowej aktorki. Już w liceum i na studiach pomagała potrzebującym. Teraz postanowiła robić to w Wietnamie. Ania trafiła do sierocińca, w którym są chłopcy w wieku od roku do 10 lat i jedna dziewczynka o imieniu Thao, która szalenie polubiła aktorkę.
Przeczytaj: Pierwsza miłość. Marysia dla Aleksa złamie prawo?
Ania bawi się z dziećmi, pomaga w nauce angielskiego, w matematyce, w codziennych czynnościach. Pracuje w ogrodzie, przygotowuje posiłki.
"Codziennie o godzinie 16 zaczyna się rytuał szorowania. Tu nie ma łazienki. Kąpiel odbywa się na dworze. Wodę gotujemy na ognisku w wielkim garnku i mieszamy z zimną, a następnie po kolei wszystkie dzieciaczki myjemy. O godzinie 18 już śpią" - z Wietnamu napisała do "Super Expressu" aktorka.
Chcesz wiedzieć więcej o serialu "Pierwsza miłość"? Polub nas na Facebooku!