Ranczo. Piotr Pręgowski chciał się zabić, bo nie miał pracy

2016-10-10 7:00

Kto by pomyślał, że ten wiecznie uśmiechnięty aktor z serialu "Ranczo" chciał popełnić samobójstwo?! Piotr Pręgowski (62 l.) tylko "Super Expressowi" opowiada o dramatycznych chwilach, które zgotował mu podły los.

Hity filmowe "Miś" i "Zmiennicy" zrobiły z niego wielką gwiazdę. Jednak pod koniec lat 90. coś zaczęło się psuć. Aktor miał coraz mniej ról, potem grywał tylko mało istotne epizody. Brak pracy oznaczał brak pieniędzy. To frustrowało pana Piotra, aż w końcu doprowadziło do czarnych myśli.

Patrz: Ranczo. Piotr Pręgowski dorabia na weselach. Ile za występ bierze Pietrek z Rancza?

- Myślałem o samobójstwie. Chciałem to zrobić dla żony. Kombinowałem, jak tu się wysoko ubezpieczyć i ewentualnie zabezpieczyć rodzinę. Traktowałem to biznesowo. Straciłem płynność finansową... W moim życiu zawodowym były takie chwile, że trudno było utrzymać dom z pracy, a ponieważ miałem to nieszczęście, że nie miałem innego zawodu poza aktorstwem, to byłem skazany na aktorstwo, którego nie mogłem uprawiać - wyznaje szczerze w rozmowie z "Super Expressem".

Dziś już patrzy na tamte chwile z dużym dystansem. Na całe szczęście ponad 10 lat temu pojawiła się propozycja zagrania w serialu "Ranczo". - Była to niezwykła przygoda, która pomogła mi odzyskać popularność - przyznaje nam filmowy Pietrek.

Dziś, mimo iż "Ranczo" kończy swój żywot, aktor jest już na innym etapie życiowym. - Funkcjonuję w obszarze teatralnym, w projektach niezależnych. Mam kontakt z publicznością, a na opinii widzów zależy mi najbardziej. Dla mnie nieważne są nagrody - podkreśla Pręgowski. W dodatku aktor postanowił wynajmować się na weselach. Jego stawka wynosi nawet 10 tysięcy złotych za imprezę.

Chcesz wiedzieć więcej o  serialach? Odwiedź nas na Facebooku!

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze