"Ranczo" 10 sezon odcinek 123 (odc. 6) - niedziela, 9.10.2016, o godz. 20.25 w TVP1
Kiedy Paweł Kozioł z "Rancza", były wójt Wilkowyj, a obecnie prezes PPU, najpotężniejszej partii na polskiej scenie politycznej, ogłaszał na konferencji prasowej, że startuje w wyborach prezydentkich stało się jasne, że zrobi wszystko, by zająć fotel głowy państwa.
Przeczytaj: Ranczo. Cezary Żak i Paweł Królikowski nie chcą wracać do Rancza
A ponieważ Kozioł, Czerepach i ich asystentka Ola sztukę politycznej manipulacji opanowali do perfekcji, to w kampanii wyborczej stosują różne chwyty, żeby zdobyć poparcie. Były wójt został już okrzyknięty bohaterem. Notowania PPU cały czas rosną, więc to więcej niż pewne, że Kozioł w następnych wyborach sięgnie po upragnioną władzę.
W 123 odcinku 10 sezonu "Rancza" do Haliny i Lodzi dociera co je czeka w najbliższej przyszłości. Życie w blasku fleszy, pozycja dwóch najważniejszych kobiet w państwie - prezydentowej i premierowej - to przecież spore wyzwanie jak zastępcy wójta Wilkowyj i księgowej z urzędu gminy.
Patrz: Ranczo 10 sezon. Za kulisami ostatniej serii. Jaki będzie koniec Rancza? - WIDEO
I oczywiście obie wpadają w panikę. Ani nie wyglądają na pierwsze damy, ani się tak nie czują. Poza tym nie wiedzą na czym dokładnie ma polegać ich nowa rola. Ich wiedza na temat życia na politycznym świeczniku jest zerowa, ubrania, nawet te najlepsze z innej bajki, a protokół dyplomatyczny stanowi zagadkę większą niż budowa promu kosmicznego. Katastrofa po prostu! Natychmiast muszą coś zaradzić.
Na szczęście z pomocą przychodzi im niezawodna Ola, która przekazuje żonom polityków PPU szereg cennych rad.
Halina i Lodzia zaczynają od wyboru odpowiedniej garderoby i przerażeniem odkrywają, że nie nie mają się w co ubrać. Jako pierwsze damy muszą prezentować się nienagannie, a ich dotychczasowe stroje raczej nadają się tylko, by błyszczeć w Wilkowyjach.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!