Czy "M jak miłość" będzie zdjęte z anteny TVP2?
Blady strach padł na fanów "M jak miłość" kiedy pojawiły się doniesienia, że dalsze losy serialu o rodzinie Mostowiaków stoją pod znakiem zapytania.
Takie plotki gruchnęły kiedy na prezentacji wiosenne ramówki TVP2 nie pojawili się aktorzy z "M jak miłość". Gwiazdy hitowego polskiego serialu nie dostały zaproszeń na konferencję prasową i od razu zrodziło to domysły, że być może władze TVP szykują sią do zamachu na "M jak miłość".
Patrz: M jak miłość. ZWIASTUN nowych odcinków. Co się wydarzy u Mostowiaków? - WIDEO
Miłośników "M jak miłość" zaniepokoiła zwłaszcza wypowiedź Teresy Lipowskiej, która w rozmowie z "Super Expressem" przyznała, że słyszała o tym, że "M jak miłość" po 17 latach może zniknąć z anteny Dwójki.
- To już nie pierwszy raz, kiedy pojawiają się głosy, że to koniec "M jak miłość". Nie wiem, dlaczego nikogo od nas nie zaproszono na ramówkę. Na razie nic oficjalnie nie wiemy, mamy jakąś tam liczbę odcinków do nagrania. My też jesteśmy zaskoczeni, kiedy słyszymy, że niedługo może być koniec "M jak miłość" - powiedziała serialowa Barbara Mostowiak.
Dyrektor TVP2, Maciej Chmiel, rozwiewa jednak wszelkie wątpliwości. Tylko telewizji SuperExpress.tv udzielił oficjalnego komentarza w sprawie przyszłości "M jak miłość". - Odpowiadam za "M jak miłość" i cieszę się, że serial zostaje z nami - stwierdził szef Dwójki.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!