"M jak miłość" odcinek 1281 w poniedziałek 27.02.2017 o godz. 20.40 w TVP2
Marek z Ewą zaskoczeni spodziewają się dziecka. Dla Marka było to ogromne zaskoczenie, że po raz piąty zostanie ojcem. Marek już zaczyna wszystko planować, by jego kolejne dziecko miało wszystko czego potrzebuje.
Zobacz: M jak miłość. Katarzyna oskarża Franka o porwanie Darka
Poza przejmowaniem się zoorganizowaniem pokoju dla nowego członka rodziny, Marek stale przejmuje się Ewą i jej zdrowiem. Stale do niej wydzwania, by mieć pewność, że wszystko z nią w porządku. Rodzice Marka - Lucjan i Teresa cieszą się ich szczęściem, ale muszą sprowadzić Syna na ziemie, gdyż przez ten cały stres i bieg wydarzeń zaniedbał swoje obowiązki, a co najgorsze pracę.
- Pomyślałem, że szafki będą tutaj, z tej strony pod ścianą, a łóżeczko z drugiej strony, a tut... - Mostowiakowi przerywa telefon - Halo? Tak. Nie, w tym tygodniu ja nie mogę.., bo jakby.., będę zajęty. Proszę przełożyć to na kiedy indziej. Wracając... Pomyślałem jeszcze, żeby przesunąć trochę drzwi, ale Ewa wbiła mi to z głowy- Wyluzuj Synku, wyluzuj! - wtrąci się Lucjan.
- Synku, taka nerwowa atmosfera nikomu dobrze nie zrobi. Ani Tobie, ani Ewie, ani dziecku.
- No co Ty mamo... Naprawdę uważasz, że jest aż taka nerwowa? Dzwonie do niej, żeby się dowiedzieć, czy dojechała bezpiecznie do pracy... No dobrze, wiem, że może troszkę przesadzam i może faktycznie powinienem wyluzować. W sumie do pracy wypadałoby się kiedyś wybrać. Trochę zaległości się narobiło... - doda w końcu Marek
- Jedź do pracy i nie świruj! - nakazuje z uśmiechem Barbara.
Przeczytaj: M jak miłość. Marcin przypadkiem dowie się o próbie samobójczej Izy
Barbara ma od groma doświadczenia jeśli chodzi o wychowywanie dzieci, dlatego Marek powinien się jej posłuchac i zająć się pracą. Czy wy też sądzicie, że Markowi przyda się przerwa od stresu?
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!