"M jak miłość" odcinek 1273 - poniedziałek, 30.01.2017, o godz. 20.40 w TVP2
W 1273 odcinku serialu "M jak miłość" do krzątającej się po kuchni Marzenki przyjdzie Andrzejek z pocztą i wręczy narzeczonej listy. Kobieta zacznie je przeglądać.
- (...) Za dwa dni poczta już przyjdzie na moje nowe nazwisko - powie do przyszłego męża w 1273 odcinku "M jak miłość" - Marzenka Lisiecka. Fajnie, co? - zademonstruje z uśmiechem brzmienie swojego imienia z jego nazwiskiem.
Zobacz: M jak miłość. Lucjan obraża Kisielową
Andrzejek po chwili milczenia spyta:
- Na pewno chcesz tego? - na te słowa Marzenka mocno się zdziwi.
- Ale czego? Ślubu?
- Nie, zmiany nazwiska.
- Słucham?! - oj, narzeczona nieźle się zdenerwuje! Andrzejek postanowi poradzić się Uli (Iga Krefft). Liczy na to, że Mostowiakówna pomoże mu zrozumieć zachowanie Marzenki.
- Wiesz, rzadko się zdarza, żeby mężczyzna zostawiał kobiecie taką swobodę co do nazwiska.
- No tak, chyba że facet sam sobie ceni tą swobodę. Byłem kiedyś w związku z kobietą, która oplątała mnie jak bluszcz. Normalnie oddychać nie mogłem, dusiłem się. Ela nie zostawiła mi ani grama tlenu. Dlatego ten związek tak szybko się rozpadł. A ja pozostałem z różnymi wątpliwościami.
Ula zrozumie.
Przeczytaj: M jak miłość. Jacek przeprosi Tomka i zniknie z jego życia
Ale pomimo tego, że zrozumie, postanowi w 1273 odcinku serialu "M jak miłość" poradzić Andrzejkowi. Widzi, jak bardzo oni się kochają i powie mu, że nie warto kłócić się o takie rzeczy. W końcu uda im się dojść do porozumienia!
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!
