"M jak miłość" odcinek 1245 - wtorek, 11.10.2016, o godz. 20.40 w TVP2
W 1244 odcinku "M jak miłość" po kłótni z ojcem Olga uciekła z domu. Teraz nastolatka nie wie, co ma ze sobą zrobić, a Piotrek - choć miał z nią pod górkę - zaczyna się o nią martwić. - Jakieś wieści od córki? - zapyta Góreckiego zaniepokojony Zduński.
Zobacz: M jak miłość. Olga ucieknie z domu! Górecki odkryje, że jego córka pali marihuanę
W 1245 odcinku "M jak miłość" nastolatka sama znajdzie Piotrka i zaczepi go na ulicy, żeby dowiedzieć się, czy ojciec jest na nią bardzo wściekły. Zduński powie prawdę, że Górecki jest zły na córkę, ale przy okazji zacznie namawiać Olgę, żeby zwyczajnie wróciła do domu.
- Olga? Cześć. Co tu robisz? Coś ty znowu wymyśliła? A tak w ogóle to gdzie się podziewasz? - zapyta Piotrek.
- Mieszkam u Agi. Potrzebowałam trochę tlenu, a teraz...
- A teraz nie wiesz, jak z tego wybrnąć? Może po prostu przeproś ojca, wróć do domu i w ramach dobrej woli przyjmij pracę w bistro? - zaproponuje Zduński, ale to nie spodoba się nastolatce.
- Mam się poddać i dobrowolnie poddać się karze? Nara.
Olga będzie zła, że Piotrek trzyma stronę ojca, ale gdy dostanie pracę przy segregacji śmieci na zapleczu jednej z knajp, postanowi przyznać się do winy.
Przeczytaj: M jak miłość. Iza boi się o życie Marcina po napadzie! Tomek ochroni bratanka przed bandziorami?
W 1245 odcinku "M jak miłość" Olga przyjdzie do Kingi (Katarzyna Cichopek) i poprosi ją o pracę. Niedługo później stawi się w domu ojca, żeby szczerze go przeprosić.
- Po pierwsze chciałam cię bardzo przeprosić. Na pewno martwiłeś się moim zniknięciem. Strasznie mi głupio. Po drugie od połowy przyszłego tygodnia zaczynam pracę w bistro. I to ogłoszenie... To było dziecinne i żenujące - przyzna Olga, która wróciła do domu za namową Piotrka.
- Dobrze, już się nie gniewam. Na przyszłość proszę, nie wtrącaj się w moje sprawy. Sam potrafię o siebie zadbać - powie Górecki i z ulgą przytuli córeczkę.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!