Praca leśniczego Franka Zarzyckiego nigdy nie była niebezpieczna, a jednak już niebawem w nowych odcinkach "M jak miłość" dojdzie do tragedii. "Kulisy serialu M jak miłość" zapowiadają dramatyczne wydarzenia z udziałem młodego leśnika z Grabiny.
Przeczytaj: M jak miłość. Natalka i Franek wezmą ślub? Lucjan namówi Franka, żeby się ożenił
Jak to się stanie, że Franek zostanie ranny w głowę i zalany krwią upadnie na leżace w lesie bele drzewa? Tego na razie nie wiadomo, ale już teraz możemy się domyślać, że wypadek Franka będzie miał związek z jego wojną z kłusownikami z Grabiny.
Od jakiegoś czasu leśniczy poluje na Marczaka, który razem z kolegą rozstawia w lesie wnyki, zabija dzikie zwierzęta, a potem nielegalnie sprzedaje ludziom ze wsi mięso - sarninę, dziczyznę czy mięso z królika. W 1200 odcinku "M jak miłość" (emisja we wtorek, 16.02.2016, w TVP2) dojdzie do bójki Franka z miejscowymi kłusownikami.
Kiedy Natalka dowie się, że jej ukochany znalazł się w niebezpieczeństwie od razu pobiegnie do leśniczówki, by sprawdzić czy nic mu się nie stało. Tym razem Franek wyjdzie cało ze starcia z kłusownikami, ale na tym nie koniec jego wojny z wnykarzami.
Patrz: M jak miłość. Agnieszka w krytycznym stanie po porodzie. Będzie miała transfuzję krwi
Patrząc na zdjęcia rannego Franka leżacego w lesie trudno oprzeć się wrażeniu, że ta tragedia będzie miała związek z zabójcami dzikich zwierząt. Tym bardziej, że w jednej z scen pojawi się także Natalka, która swego czasu pomagała ukochanemu namierzyć Marczaka i jego wspólnika.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!