Jutro 9 maja, w 1605 odcinku „Na Wspólnej” rozegra się prawdziwy dramat. Podczas podróży nad morze, Marta (Joanna Jabłczyńska) i Janusz (Radosław Pazura) będą mieli wypadek. Po zderzeniu z tirem, osobowy samochód, prowadzony przez pilota, wpadnie na drzewo.
Przeczytaj koniecznie: Na Wspólnej: Tak się umiera w serialu - KULISY ŚMIERCI Janusza ZDJĘCIA
Gdy na miejscu wypadku pojawi się karetka, sanitariusze stwierdzą, że Marta jest bardziej poszkodowana niż jej towarzysz. Oboje zostaną przewiezieni do szpitala, w którym pracuje Kamil (Kazimierz Mazur) i dopiero tam okaże się, że stan Janusza jest krytyczny.
Po kilku dniach od wypadku, Marta dowie się, że lekarze zdecydowali wybudzić ze śpiączki jej ukochanego. Kobieta będzie przekonana, że najgorsze jest już za nimi i że za chwilę usłyszy głos Janusza. Mimo starań lekarzy, Janusz nie odzyska przytomności.
Patrz też: Quiz: Jak dobrze znasz serialowych lekarzy?
Zdradzamy jednak, że Gajewski usłyszy rzewne wołanie ukochanej i otworzy oczy. Wyzna jej miłość i...umrze. Marta będzie zrozpaczona. Ale to nie koniec jej dramatu. Dowie się, że Janusz podpisał oświadczenie woli i przekaże swoje organy do transplantacji. Tym samym uratuje niejedno życie. Serce Janusza dostanie przystojny pacjent Kamila Hoffera, Paweł (Rafał Cieszyński).