"Na Wspólnej" odcinek 3292 - wtorek, 21.09.2021, o godz. 20.15 w TVN
W 3292 odcinku „Na Wspólnej” macocha Żbika nie odpuści i podejmie kolejną próbę pozbycia się Darka z ich rodziny. Najpierw postara się przemówić mężowi do rozsądku i poprosi go, aby wyrzucił swojego nieślubnego syna zarówno z ich domu, jak i ich rodziny, ale ten nie da tak łatwo za wygraną. Nie będzie jednak świadoma, że całej ich rozmowie przysłuchiwał się Darek, który doskonale będzie wiedział jak odeprzeć jej ataki i gdy ojciec weźmie go na słówko, tak go urobi, że jeszcze mocniej wkupi się w jego łaski. W 3292 odcinku „Na Wspólnej” Justyna wpadnie w szał, gdy zobaczy, że Zakościelny nie pozbył się Darka i ciągle jak gdyby nic pracuje w ich domu.
Patrz też: Na Wspólnej, odcinek 3292: Kasia odejdzie od Darka. Wreszcie przyzna się co robił w przeszłości dla pieniędzy! - ZDJĘCIA
W 3292 odcinku „Na Wspólnej” Justyna wyrządzi Darkowi awanturę, a gdy zobaczy, że jest na przegranej pozycji, gdyż nieślubny syn kolejny raz urobił jej męża, posunie się do szantażu. Obieca Darkowi, że jak nie zniknie z ich życia, to ona powie mężowi o jego ciekawej przeszłości, gdy za pieniądze uprawiał seks ze swoimi klientkami w tym m.in. z Anną Bednarczyk (Anna Nowak-Ibisz). W 3292 odcinku „Na Wspólnej” słowa Justyny nie zrobią na Żbiku żadnego wrażenia, a wręcz przeciwnie, tylko postawią go na nogi i sprawią, że oddźwięczy jej się tym samym.
- Mąż z panem nie rozmawiał? – zdziwi się Justyna na widok Darka.
- Rozmawiał, tata chce żebyśmy się lepiej poznali – odpowie jej z przekąsem.
- To chyba, źle pan coś zrozumiał. Nie jest pan mile widziany w tym domu. Nie powiedziałam mężowi o pana uroczej przeszłości. Jest z pana tak uroczo dumny. Ale zrobię to, jeśli nie da mi pan wyboru – szybko wyprowadzi go z błędu.
- Tak, wiem, że coś tam na mnie wyszperałaś. Brawo, ale ja też chętnie poszperam w twoim życiu. Jestem ciekawy, co tam znajdę – odeprze jej atak.
Zobacz także: Na Wspólnej, odcinek 3295: Beata zajdzie w ciążę z bratem Pawła. Wójcik zgodzi się, żeby Emil był ojcem dziecka! - ZDJĘCIA
Jednak w 3292 odcinku „Na Wspólnej” Justyna nie przestraszy się słów Darka i przystąpi do ataku. Jak tylko jej mąż wróci do domu z sądu, to w obecności Darka postanowi spełnić swoją groźbę i pokazać mężowi, jaki tak naprawdę jest jego „ukochany synek”. Zakościelna będzie bardzo pewna swego, ale nie przewidzi, że w 3292 odcinku „Na Wspólnej”, to ona kolejny raz przegra, gdyż Darek sam przyzna się ojcu do swojej przeszłości i zrobi to w taki sposób, dzięki któremu jeszcze mocniej zyska w oczach Andrzeja.
- No i co tam nowego? – spyta swojego syna, Zakościelny.
- Chyba mamy nową klientkę – ucieszy się Żbik.
- Odnoszę wrażenie, że mamy więcej klientek odkąd się pojawiłeś – będzie zdumiony działaniami Darka.
- Andrzej, mam ci coś do zakomunikowania – wkroczy zirytowana Justyna.
- Cóż, mam powodzenie wśród kobiet – zacznie Darek.
- No podziwiam, podziwiam – skwituje Andrzej.
- Nigdy ich nie brakowało w moim otoczeniu – uśmiechnie się do macochy.
- Daj spokój, już przestań się już tak chwalić – przystopuje go ojciec.
- Powiem więcej niektóre mi nawet płaciły, abym być bliżej. A ja się zgadzałem. Byłem młody, byłem leszczem – przyzna się skruszony.
- Czekaj, czekaj mówisz poważnie? Kobiety płaciły ci za towarzystwo? Tak z własnej woli? – spyta zdumiony ojciec.
- Żadnej do niczego nigdy nie zmuszałem. Możesz być pewny – obieca mu.
- Niezły aparat z ciebie – zaśmieje się Zakościelny.
Spójrz również: Na Wspólnej, odcinek 3294: Paweł nigdy nie wybaczy przyjacielowi zdrady? Potraktuje Beatkę jak zwykłą ulicznicę - ZDJĘCIA
W 3292 odcinku „Na Wspólnej” Justyna będzie stała jak wryta widząc jak Żbik przyznaje się jej mężowi, że sypiał z kobietami za pieniądze, a ten jeszcze to pochwala i patrzy na niego z podziwem. Zakościelna już dłużej tego nie wytrzyma i postanowi wstrząsnąć mężem, jednak ten kolejny raz stanie po stronie syna, a ona w 3292 odcinku „Na Wspólnej” szybko zda sobie sprawę, że znów przegrała, a pozbycie się z ich rodziny Żbika wcale nie będzie tak łatwe jak przypuszczała, gdyż ma po drugiej stronie przeciwnika w swojej kategorii.
- Ale czy ty rozumiesz do czego on się właśnie przyznał? – oburzy się Justyna.
- Młodość kochanie, młodość. Błędy młodości, któż ich nie popełniał. A ty chciałaś mi coś powiedzieć? – wytłumaczy syna i jeszcze będzie z niego dumny.
- Głowa mnie boli, chciałam abyś odebrał Marysię ze szkoły – odpowie zrezygnowana.