"Na Wspólnej" odcinek 3274 - poniedziałek, 16.08.2021, o godz. 20.15 w TVN
Kolejny raz w "Na Wspólnej" Darek Żbik udowodni ojcu, że nie powinien z nim zadzierać. Co prawda słowem nie wspomni Zakościelnemu o łączących ich więzach krwi, ale w 3274 odcinku "Na Wspólnej" odegra się za krzywdy sprzed lat. Zakościelny porzucił matkę Darka i nigdy nie chciał znać syna. Założył nową rodzinę, z kolejną żoną Justyną wychowuje syna Tadeusza i córkę Marysię (Zuzanna Wieleba). Im bardziej Żbik będzie poznawał ojca i przyrodniego brata, tym bardziej niezrozumiałe będzie dla niego to, dlaczego prawnik tak podle postąpił w przeszłości. Bo Zakościelny dla Tadeusza będzie gotów nawet złamać prawo. I tego zacznie oczekiwać od Żbika!
Nie przegap: Na Wspólnej, odcinek 3282: Ta ciąża dobije Beatę i Pawła! Przyszła mama nie będzie chciała dziecka - ZDJĘCIA
A zacznie się od tego, że w 3274 odcinku "Na Wspólnej" Darek na specjalną prośbę Zakościelnego wyciągnie jego syna z aresztu. Na Tadeuszu będzie ciążyły zarzuty podpalenia samochodu, ale Żbik wykaże, że nie ma żadnych dowodów przeciwko nastolatkowi. Sam jednak w 3274 odcinku "Na Wspólnej" zwątpi w niewinność syna Zakościelnego. Zachowanie Tadeusza, chamskie i aroganckie, będzie dla Darka jasnym sygnałem, że chłopak ma sporo na sumieniu.
Nagle w 3274 odcinku "Na Wspólnej" Żbikowi puszczą nerwy. Wystarczy, że przyrodni brat wyrzuci przez okno samochodu papierową torebkę, by Darek sam wymierzył mu sprawiedliwość. Zatrzyma auto na poboczu i wda się w dyskusję z kierowcą, który będzie jechał tuż za nimi, a którego śmieć zwyczajnie oślepi.
To Żbik w 3274 odcinku "Na Wspólnej" namówi nieznajomego, by wezwał policję. - Proszę dzwonić i powiedzieć, że został pan narażony przez pasażera na spowodowanie wypadku, że zaistniała groźba utraty życia przez pana lub innych użytkowników drogi!
- Ty się dobrze czujesz? - Tadeusz w 3274 odcinku "Na Wspólnej" nie uwierzy własnym uszom. - Przygotuj dowód osobisty i wyjaśnienia! - uprzedzi go adwokat. Tym samym młody Zakościelny znów wejdzie w konflikt z prawem. Niczego nieświadomy Zakościelny zaprosi Żbika na drinka. - Sprawa podpalenia samochodu została załatwiona. Policja nie znalazła dowodu winy naszego klienta... - pochwali się Darek, a wściekły Tadeusz od razu mu przerwie w chamski sposób. - Szkoda, że potem ci gorzej poszło!
Sprawdź też: Na Wspólnej, odcinek 3280: Darek wyzna Zakościelnemu, że jest jego synem! Tylko tak uratuje siostrę Marysię - ZWIASTUN
Ojciec Darka w 3274 odcinku "Na Wspólnej" zacznie się tłumaczyć z tego, co wyrabia Tadeusz. Wyjaśni, że jego syn nieźle narozrabiał, a on musi go chronić. Słuchając tych słów Darek poczuje zawód, że o niego Zakościelny tak nie walczył. - Pretensje ma, że w maturalnej klasie musiał się przeprowadzić! A my z Justyną przyspieszaliśmy tę przeprowadzkę, żeby wyrwać go z tego towarzystwa!
Nagły telefon do Zakościelnego z policji w 3274 odcinku "Na Wspólnej" wykaże, że Darek obronił Tadeusza przed aresztem, ale wpakował go w jeszcze większe kłopoty. - Zdaje się mecenasie, że nie powiedział pan wszystkiego na temat dzisiejszego dnia...- Miałem zamiar!
- Jaki zamiar? Wystawić mojego syna? Przecież kazał pan temu facetowi zadzwonić na policję!
- Byłem świadkiem wykroczenia...
- A jak pan myśli, dlaczego poprosiłem o pomoc pana?
- Poprosił pan o pomoc fachowca, a fachowiec doskonale wie kiedy może ominąć zasady, a kiedy nie.
- I teraz włączyły się zasady, kiedy akurat narozrabiał w pana samochodzie! Trzeba było pilnować!
- To takie proste, upilnować chłopaka prawda?
- Bardzo panu dziękuję za pomoc! Pozwolę sobie jednak przypomnieć, że to ja wychowuję moje dzieci! - rzuci z pogardą Zakościelny do Darka w 3274 odcinku "Na Wspólnej".