"Na Wspólnej" odcinek 3021 - środa, 12.02.2020, o godz. 20.15 w TVN
Julka w 3021 odcinku "Na Wspólnej" wciąż będzie na skraju życia i śmierci. Lekarze z oddziału neurologicznego pobiorą nieprzytomnej córce Igora płyn mózgowo-rdzeniowy, ale i tak nie będą pojęcia co dolega dziewczynce. Załamany Igor wreszcie zjawi się przy dziecku, ale nie na długo.
Bo choroba Julki nie powstrzyma go przed kontynuowaniem niebezpiecznego dziennikarskiego śledztwa. W 3021 odcinku "Na Wspólnej" zdecyduje się wymknąć ze szpitala, żeby wziąć udział w kolejnej akcji taksówkarzy bandytów, którzy napadają na swoich klientów Azjatów.
Nie przegap: Na Wspólnej, odcinek 3027: Aneta i Darek stracili dziecko, a teraz połączy ich kolejna tragedia
Dosłownie w ostatniej chwili w 3021 odcinku "Na Wspólnej" zatrzyma go zrozpaczona Elżbieta. Nie będzie jej mieściło jej się w głowie, że Igor zostawia chorą Julkę właśnie teraz, kiedy córka walczy o życie.
- Wychodzisz? - zapyta z niedowierzaniem Ela. - Ostatni raz... Muszę to skończyć... - wyjaśni Nowak ze skruchą w głosie.
- Igor, kończysz to od tygodnia! Nie może to ktoś zrobić za ciebie?!
- Nie, to nie jest możliwe...
- Twoja córka jest w szpitalu! - uświadomi mu Elżbieta.
W 3021 odcinku "Na Wspólnej" Igor uspokoi narzeczoną, że wróci najszybciej jak to tylko będzie możliwe. - Wiem, potrzebuję kilka godzin, potem już będę z wami...
- Nie wyłączaj telefonu - poprosi załamana jego zachowaniem kobieta.
Sprawdź też: Na Wspólnej, odcinek 3022: Igor zginie? Policjanci Robert i Iga znajdą w lesie świeży grób
Podczas kolejnej akcji w 3021 odcinku "Na Wspólnej" nastąpią nieprzewidziane komplikacje. Igor z innymi taksówkarzami wywiezie klienta z Azji do lasu i już będzie miał go okraść kiedy nagle zadzwoni jego ojciec Leszek (Wojciech Majchrzak). I zwróci się do niego po imieniu. Przestępcy zdemaskują Igora i zaplanuję zemstę na dociekliwym dziennikarzu. Zaatakują go w lesie, a potem ślad po Igorze zaginie.