Brat Tani, Witalij, trafia do szpitala po rozległym zawale. Kobieta razem ze Sławkiem oczekują na wiadomości dotyczące jego stanu zdrowia. Okazuje się, że pacjent nie przeżył. Ukrainka jest zdziwiona okolicznościami, w jakich został znaleziony - był na przystanku autobusowym, ale miał na sobie ubranie robocze.
Bronia zostaje zaproszona do mieszkania Wojtka, gdzie odbywa szkolenie za pomocą przyrządów kuchennych. To nie podoba się Żanecie.
Monika rozwiesza plakaty reklamowe szkoły Szulca na murach jego poprzedniego miejsca pracy. Cieślikową spotyka gniew byłego szefa instruktora.