Filip robi żonie niespodziankę i po pracy zabiera ją na obiad. Spotykają Janusza, który także był umówiony z Martą. Po powrocie do domu Marta wychodzi spotkać się z kochankiem pod pretekstem zrobienia zakupów. Przypadkowo świadkiem ich czułego powitania jest sąsiad Konarskich.
Gosia musi poprawić artykuł. W tym czasie przychodzi Piotr. Jest zniecierpliwiony, że po raz kolejny praca Gosi psuje im plany. Sugeruje, że dziewczyna w ogóle nie powinna pracować. Danka jest oburzona takim postawieniem sprawy.