W serialu TVN "Na Wspólnej" scenarzyści zafundowali Barbarze Brzozowskiej-Smolnej niezły życiowy dramat. Kobieta była zdradzana, potem rozpadło się jej małżeństwo z Andrzejem. Basia została sama z dziećmi, ale wkrótce odnalazła nową miłość...
Przeczytaj: Na Wspólnej. Ilona Wrońska wyjeżdża z Polski. Czy Kinga Brzozowska odejdzie z Na Wspólnej? - WIDEO
W życiu prywatnym Grażyna Wolszczak prowadzi zdecydowanie spokojniejsze życie. Jednak, jak wiele osób, zastanawiała się, co by było, gdyby zdrada wkradła się i do jej związku...
Patrz: Na Wspólnej. Włodek Zięba umrze za dwa miesiące. Ostatnie pożegnanie Włodka z Marią
- Jestem za wybaczaniem. Na szczęście w swoim życiu prywatnym nie miałam takiej ekstremalnej sytuacji, więc mogę tylko teoretyzować. Myślę, że człowiek jest słaby i jeżeli upada i ma ochotę się podnieść, to trzeba podjąć walkę. Ale musi być także inicjatywa z tej drugiej strony, ta, która narozrabiała. Ta osoba musi mieć dobrą wolę, bo inaczej nie ma co zbierać. Trudniejsza sytuacja jest wtedy, gdy chodzi o dzieci, one zwiększają motywację, żeby naprawić związek. W czasach moich rodziców ludzie rozstawali się tylko w ekstremalnych sytuacjach, nie to co w dzisiejszych czasach - wyznała "Super Expressowi" Grażyna Wolszczak.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości SuperSeriale.pl na e-mail