Michał Żebrowski i Marcin Rogacewicz w "Czerwonym dywanie" w programie "Pytanie na śniadanie" nie tylko zdradzili co się wydarzy w "Na dobre i na złe" po wakacjach 2013, ale także opowiedzili o kulisach pracy na planie serialu, który w minionym sezonie zyskał ponad 500 tysięcy widzów. Serialowi lekarze z Leśnej Góry ujawnili, że w nowych odcinkach jesienią 2013 w życiu Falkowicza i Przemka zajdą ogromne zmiany.
>>> "Na dobre i na złe". Przemek wyjeżdża na misję do Afryki! Ola nie mówi mu o ciąży
Falkowicz z "Na dobre i na złe" to jeden z najbardziej kontrowersyjnych serialowych bohaterów, który wzbudza ogromne emocje wśród widzów, ale właśnie dlatego jest tak lubiany.
- Wszyscy, którzy zaczepiają mnie na ulicy mówią, żebym się nie zmieniał, żebym nie był dobry i romantyczny i dalej grał takiego łajdaka. Wydaje mi się, że w każdym tkwi jakaś pokusa, żeby od czasu do czasu być złośliwym wobec kogoś i myślę, że Falkowicz właśnie spełnia te oczekiwania jako postać. Generalnie uważam, że jak się gra sukinsyna, to trzeba grać tak, żeby ludzie cię polubili. Tak konsekwentnie robię to od trzech lat - przyznał Michał Żebrowski.
>>> "Na dobre i na złe". Falkowicz oświadcza się Wiktorii! Będzie ślub Wiki i Falkowicza?
Gwiazdy "Na dobre i na złe" są pewne, że sukces i fenomen serialu o lekarzach z Leśnej Góry polega na jego jakości. - Nasz producent przykłada olbrzymią wagę do tego, żeby te odcinki były o czymś, żeby casting do tych odcinków był skrupulatnie dobrany. Bardzo się cieszę, że dołączyłem do grona wybitnych poprzedników związanych z tym serialem i jeszcze wybitniejszych następców - powiedział Żebrowski.
- On jest po prostu cudowny, prawdziwy, szczery, normalny, miły sympatyczny - dodał Marcin Rogacewicz. - Mówisz o mnie? - żartował serialowy Falkowicz.
Obaj aktorzy zgodnie przyznali, że w życiu prywatnym bardzo się lubią i na planie serialu panuje prawdziwie rodzinna atmosfera. - Ja bardzo lubię przychodzić na plan serialu, bo tam mam po prostu dobrych kolegów - stwierdził Żebrowski.
- To jest ciekawe do zagrania, bo prywatnie bardzo się lubimy, natomiast w scenariuszu piszą zupełnie coś innego i musimy wtedy zgrać i się nie lubić bardzo - dodał Przemek z "Na dobre i na złe".
W nowych odcinkach "Na dobre i na złe" po wakacjach 2013 relacje Przemka z Falkowiczem stają się jeszcze bardziej napięte gdy profesor oświadcza się Wiktorii Consalidzie (Katarzyna Dąbrowska).
- Prawie zabiję Falkowicza. Będzie gorąco i bardzo mokro... - zdradził Rogacewicz, a Żebrowski dorzucił jeszcze - Łzy wściekłości będą.
- I okrzyki radości - śmiał się serialowy Zapała.
Chcesz wiedzieć więcej o serialu "Na dobre i na złe"? Polub nas na Facebooku!