"Cisza nad rozlewiskiem" nowe odcinki w każdą niedzielę o godz. 20.25 w TVP1
Małgorzata Pasternak przez trzy lata leczyła się u okulistów, bo miała problemy z prawym okiem. Aktorka, która w "Ciszy nad rozlewiskiem" gra nową bohaterkę, stajenną zatrudnioną w stajni Konrada (Piotr Grabowski), zauważyła bowiem, że źrenica nie reaguje na światło i górna powieka lekko jej opada. Lekarze nie potrafili jednak postawić trafnej diagnozy.
Patrz: Cisza nad rozlewiskiem. To była ostatnia rola Małgorzaty Braunek
W programie "Dzień Dobry TVN" Małgorzata Pasternak opowiedziała o swojej chorobie. Ku przestrodze, by pacjenci bezgranicznie nie ufali swoim lekarzom, by zawsze sprawdzali ich diagnozy. Bo gdyby nie lekarskie błędy, aktorka z "Ciszy nad rozlewiskiem" nie straciłaby wzroku w jednym oku.
- Przez trzy lata dostawałam krople na jaskrę, na zacmę, antybiotyki, lekarze mówili, że to przejdzie, że to jakieś powikłanie i na pewno mnie zawiało - wyznała Pasternak w "Dzień dobry TVN".
Kiedy aktorka trafiła do kompetentego lekarza okazało się, że choruje na guza mózgu. Gdyby wcześniej rozpoznano chorobę być może udałoby się go zlikwidować. Operacja wycięcia guza mózgu, którą przeprowadzili lekarze w jednym ze szpitali w Gdańsku, skazała ją na ślepotę.
Przeczytaj: Cisza nad rozlewiskiem. Małgorzata Pasternak miała guza mózgu, a lekarze leczyli ją kroplami
- Najlepiej gdyby ten guz w ogóle nie był operowany. Tak zwana bezinwazyjna radiochirurgia to była najskuteczniejsza metoda leczenia. Nie trzeba było otwierać czaszki, grzebać w pobliżu nerwów, przez co zostało uszkodzone oko. Po radioterapii guz stałby się martwy, a ja widziałabym normalnie - wyznała.
Profesor, który operował Małgorzatę Pasternak jest medycznym autorytetem w dziedzinie okulistyki. Aktorka nie wiedziała, że guz nie został do końca wycięty. Żyła w świadomości, że jest zdrowa. Pół roku po operacji na rezonansie wyszło na jaw, że guz jest większy niż przed operacją.
Mimo choroby Małgorzata Pasternak zdecydowała się zajść w ciążę. W trzecim trymestrze zaczęła cierpieć na bóle głowy, ale podjęła ryzyko. Na szczęście jej syn Hubert urodził się zdrowy.
W pomoc Małgorzacie Pasternak, która choruje na raka mózgu, zaangażowała się Olga Frycz. Aktorki zaprzyjaźniły się na planie "Ciszy nad rozlewiskiem".
- Olga to cudowna dziewczyna. Podczas emisji pierwszego odcinka "Ciszy nad rozlewiskiem: spotkałyśmy się u Kasi, naszej producentki i nie mogłyśmy się nagadać przez cały wieczór. Od razu z Olgą złapałyśmy świetny kontakt. Wspierała mnie w chorobie, wysłuchiwała, bardzo się przejęła - powiedziała Małgorzata Pasternak.
Chcesz wiedzieć więcej o serialu "Cisza nad rozlewiskiem"? Polub nas na Facebooku!