"Na dobre i na złe" odcinek 539 - środa, 27.11.2013, o godz. 20.40 w TVP2
W 539 odcinku "Na dobre i na złe" Krajewski chce zniszczyć kopertę z dokumentami i jego pradziwych rodzicach, którą przysłano z USC - bez czytania. Jednak Wiktoria go powstrzymuje: - Zwariowałeś?! Chcesz ją tak po prostu spalić?! Powinieneś ją otworzyć i w końcu dowiedzieć się, kim są twoi rodzice…
- Po co? Wiem najważniejsze. Porzucili mnie. Tyle.
Przeczytaj: ''Na dobre i na złe''. Atak na Wiktorię Consalidkę. Adam Krajewski ratuje Wiki
Zdesperowany chirurg wyznaje w końcu prawdę: - Od godziny leżę w swoim pokoju i próbuję ją otworzyć, ale nie mogę, rozumiesz?! Po prostu nie umiem tego zrobić…
Przyjaciółka delikatnie wyjmuje z jego dłoni papiery i zaczyna czytać… - Twoi rodzice... Oni nie żyją. Przykro mi.
Wiktoria robi wszystko, by Adama wspierać i rozmawia z chłopakiem do późnej nocy.
Patrz: ''Na dobre i na złe''. Hana i Piotr uciekają z Leśnej Góry. Namiętne chwile w hotelu - zdjęcia
Chwilę później bowiem spędzają wieczór przed hotelem rezydentów. Wiki dosiada się do Adama, który próbuje uporać się z tą dramatyczną wiadomością. - No i co z tego, że nie żyją? W końcu i tak jesteśmy sami we wszechświecie - stwierdza ze smutkiem Krajewski.
- Nie jesteśmy. Na meteorytach odkryli jakieś ślady mikroorganizmów - odpowiada z uśmiechem Wiki.
- Które nic nie czują?
- A tego nie wiesz. Wierzę, że każdy coś czuje, nawet jak się tego wstydzi - stwierdza lekarka i ciepłym spojrzeniem spogląda na Adama.
- Słuchaj o mnie się nie bój. Nie wyskoczę z okna, nie podetnę sobie żył - przyznaje Adam.
- Nie boję się, zostaję, bo ciasto mi się dopieka - mówi Wiki, a Krajewski bierze ją za rękę.
Mówiąc o strachu i wstydzie przed wyznaniem uczuć Wiktoria miała na myśli siebie?
Chcesz wiedzieć jeszcze więcej? Odwiedź nas na Facebooku!